gwałt w Warszawie

Dramatyczne doniesienia napłynęły z Małopolski. Zawalił się dom, w którym mieszkała pięcioosobowa rodzina. Okoliczności wypadku porażają. Włos jeży się na głowie na samą myśl o traumie, jaką przeżyli mieszkańcy uszkodzonego budynku.

Rodzina z Rdzawki musiała uciekać z domu

Tragiczne sceny rozegrały się w Rdzawce w gminie Rabka-Zdrój pod Nowym Targiem w województwie małopolskim. W nocy z soboty na niedzielę (4/5 lutego) zawalił się dom, w którym żyła pięcioosobowa rodzina. Budynek nie wytrzymał naporu śniegu. Doszło nawet do tego, że mieszkańcy musieli pilnie uciekać.

Powodem dramatu rodziny z Rdzawki były silne opady śniegu. Niestety zima nie odpuszcza. Na terenie województwa małopolskiego obowiązują alerty Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Sytuacja jest trudna. Świadczy o tym chociażby to, co spotkało rodzinę spod Nowego Targu. Drewniany dom nie wytrzymał naporu śniegu i zawalił się. Jak już wspomnieliśmy, w środku była pięcioosobowa familia.

Na temat wypadku wypowiedział się przedstawiciel straży pożarnej z Małopolski. Co ważne, żaden z mieszkańców feralnego domu nie odniósł obrażeń na skutek zdarzenia. „Pięcioosobowa rodzina zdołała się ewakuować, nikt nie został poszkodowany” – poinformował w rozmowie z mediami Hubert Ciepły, rzecznik strażaków.

Lokalni dziennikarze donieśli, iż rodzina z Rdzawki przebywa w tej chwili u bliskich. Ich zdrowiu i życiu nie zagraża zatem żadne niebezpieczeństwo. Choć niewątpliwie niewiele brakowało, aby doszło do tragedii.

Warto podkreślić, iż opisywane zdarzenie nie było jedynym groźnym incydentem związanym z silnymi opadami śniegu w Małopolsce. Biały puch, a także zamiecie i zawieje śnieżne doprowadziły do licznych niebezpiecznych sytuacji na południu Polski.

Media podały, iż w ciągu minionej doby w całym w województwie małopolskim strażacy interweniowali aż 74 razy. Należy zaznaczyć, że najwięcej zdarzeń miało miejsce w powiatach nowotarskim, krakowskim i nowosądeckim.

Niebezpieczny incydent w Zakopanem

Przy okazji trzeba wspomnieć o incydencie, do którego doszło w Zakopanem. W stolicy Tatr pod naporem śniegu zawalił się jeden z blaszanych garaży. Na szczęście w momencie wypadku zawalone pomieszczenie było puste.

W związku z intensywnymi opadami białego puchu pojawiły się spore problemy z dostępem do prądu. Krótko mówiąc sieć energetyczna nie wytrzymuje takich warunków pogodowych. Wiele osób nie ma z tego powodu energii elektrycznej. „Straż pożarna otrzymała dyspozycję, aby monitorować ponad 40 lokalizacji w Małopolsce – domów pomocy społecznej i mieszkań” – poinformował Łukasz Kmita, wojewoda małopolski.

źródło: Goniec

Zobacz również: