
Niepokojące wieści dotarły z jednej z piekarni na terenie naszego kraju. Okazuje się, że doszło w niej do niebezpiecznego incydentu. W wyniku zdarzenia aż osiem osób trafiło do szpitala. Oto okoliczności dramatu.
Pracownicy piekarni znajdują się pod opieką lekarzy w szpitalu
Do groźnego incydentu doszło w czwartek, 9 lutego, w piekarni w Lgocie Wielkiej pod Radomskiem. Niespodziewanie w godzinach wieczornych, około godziny 20:00, pracująca tam kobieta straciła przytomność. Poszkodowana trafiła do szpitala. Niestety to nie koniec dramatycznego zdarzenia.
Niedługo potem do szpitala przywieziono kolejną osobę. Tym razem poszkodowaną zawiózł do lecznicy mąż. W sumie hospitalizowanych zostało ośmiu pracowników piekarni w Lgocie Wielkiej pod Radomskiem.
Jak się okazało, poszkodowani przebywając w miejscu pracy zatruli czadem. Co ciekawe, początkowo nic nie wskazywało na to, że pokrzywdzonych może być więcej osób. W końcu załoga karetki pogotowia została wezwana do jednej kobiety, która straciła przytomność na terenie piekarni.
Na szczęście ratownicy podjęli decyzję o zgłoszeniu całej sytuacji do centrum powiadamiania ratunkowego. Medycy zasugerowali, że mogło dojść do zatrucia czadem. Po wstępnych oględzinach strażacy potwierdzili tę informację.
„U 6 z 18 ewakuowanych pracowników stwierdzono podwyższony poziom karboksyhemoglobiny (od 12-26%), w związku z czym zostały one przetransportowane do szpitala. W pomieszczeniach piekarni stwierdzono obecność tlenku węgla do 400 ppm” – przekazał starszy kapitan Marek Jeziorski, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Radomsku.
Przedstawiciel straży pożarnej wspomniał, iż w piekarni wykorzystywane są piece opalane gazem. Natomiast funkcjonariusze policji w Radomsku wyjaśniają aktualnie, co mogło doprowadzić do groźnego incydentu.
źródło: Super Express