Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zwołała pilne spotkanie. Narada została zwołana w związku z pojawieniem się groźnego wirusa o nazwie Marburg. Wyjaśniamy gdzie pojawiło się ognisko choroby oraz jakie są jej objawy.
Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje
WHO zaalarmowało, iż pojawiło się nowe ognisko śmiertelnego wirusa Marburg w Afryce. Przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia podali, iż w ostatnim czasie w Gwinei Równikowej z powodu choroby wywołanej wspomniamym patogenem, zmarło co najmniej 9 osób.
Warto odnotować, że po raz pierwszy wirusa Marburg wykryto w próbkach pobranych w prowincji Kié-Ntem w Gwinei Równikowej we wtorek, 7 lutego. Chorzy, którzy brali udział w ceremonii pogrzebowej, zauważyli u siebie nietypowe objawy choroby. Po przeprowadzeniu badań okazało się, że nie była to Ebola, Lassa, denga, ani żółta febra. Natomiast doszło do zakażenia Marburgiem.
Światowa Organizacja Zdrowia zwróciła uwagę, iż choroba, wywołana wspomnianym wirusem, jest przenoszona na ludzi przez nietoperze owocożerne. Poza tym rozprzestrzenia się przez bezpośredni kontakt z płynami ustrojowymi zakażonych osób oraz powierzchniami, takimi jak prześcieradła czy ubrania. Póki co zmarło 9 pacjentów na 16 podejrzanych przypadków.
Jakie są objawy choroby? Wśród niepokojących symptomów należy wymienić: bóle głowy i mięśni, gorączkę, zmęczenie, biegunkę i wymiotowanie krwią. Niestety wirus często doprowadza do śmierci zarażonych.
Niestety jak na razie nie opracowano szczepionki na wirusa Marburg. Wciąż trwają nad nią prace. Póki co nie ma także konkretnego leczenia. Aczkolwiek zdaniem lekarzy picie dużej ilości wody i leczenie określonych objawów zwiększa szanse pacjenta na przeżycie.
Tak jak już wspomnieliśmy wyżej, nowe ognisko śmiertelnego wirusa pojawiło się w Gwinei Równikowej. Tamtejsze ministerstwo zdrowia ogłosiło w niektórych regionach kraju alarm zdrowotny. Doszło nawet do tego, że władze wprowadziły lokalny lockdown. Na kwarantannie przebywa aktualnie ponad 4,3 tys. osób.
źródło: o2.pl
