Aktorka znana z serialu „Na Wspólnej” opowiedziała o swoich kłopotach ze zdrowiem. W rozmowie z dziennikarzem Joanna Jabłczyńska przyznała, że przeszła operację. Aktorka bierze udział również w rehabilitacji. Co gorsza, okazuje się, że gwiazda TVN będzie pod opieką specjalistów już do końca życia.
Joanna Jabłczyńska ma poważne problemy z głosem
Przypomnijmy, że 37-letnia aktorka jest znana polskim widzom głównie z roli Marty z serialu „Na Wspólnej”. Oprócz tego Polacy mogą kojarzyć przyjemny głos Joanny Jabłczyńskiej z dubbingiem. Aktorka użyczyła go nie tylko w bajkach, ale również w popularnych grach takich jak chociażby „Mass Effect 2”.
Niestety, w rozmowie z dziennikarzem Joanna Jabłczyńska wyznała, że ma poważne problemy z głosem. Aktorka znana z TVN-u nadwyrężyła struny głosowe. Doszło do tego, że gwiazda przeszła poważną operację.
Co gorsza 37-latka musiała na jakiś czas przestać w ogóle mówić. Jak nie trudno się domyślić, było to nie lada wyzwanie dla osoby, która wykorzystuje swój głos zawodowo.
Joanna Jabłczyńska nie kryła, że już do końca życia będzie musiała być pod opieką lekarzy. Teraz też opiekują się nią medycy. Dzięki temu „głos się nie łamie i nie znika”.
Poza tym 37-latka wyznała, że w związku z kłopotami zdrowotnymi, nie czuje się swobodnie. Joanna Jabłczyńska przyznała, iż zdaje sobie sprawę, że nigdy nie będzie już tak jak kiedyś, przed zabiegiem.
„Mój głos pewnie nie wróci do poprzedniego stanu. Pewnie nie zrobię z nim takich cudów, jakie robiłam wcześniej” – zaznaczyła aktora. „Najciężej jest siedzieć cicho, może właśnie dlatego mój głos już zawsze będzie kuleć. Trudno jest mi siedzieć i nic nie mówić” – dodała.
źródło: Pomponik