Piotr Żyła
foto: YouTube

Tomas Thurnbichler – trener polskich skoczków przekazał niepokojące wieści. Dotyczą one Piotra Żyły, który dopiero co został mistrzem świata w skokach narciarskich na skoczni normalnej. Okazuje się, że być może Polaka nie zobaczymy w najbliższych zawodach.

Piotr Żyła ma problemy zdrowotne

Austriak trenujący Polaków przekazał dziś niepokojące informacje. Chodzi o stan zdrowia Piotra Żyły. Szkoleniowiec przyznał, że polski skoczek „nie czuje się w pełni dobrze”, a jego udział w nadchodzących zawodach nie jest pewny.

Thomas Thurnbichler wyjawił, iż Piotr Żyła ma pewne problemy, które trzeba poważnie omówić. Austriak nie wie, czy wpłyną one na dalsze występy polskiego skoczka na mistrzostwach świata w Planicy.

„Piotr nie czuje się w pełni dobrze, nie na sto procent. Musimy to omówić i wtedy będziemy wiedzieli, co dalej robić” – przekazał w rozmowie z dziennikarzami szkoleniowiec reprezentacji.

Warto podkreślić, iż Thomas Thurnbichler nie powiedział wprost, co dokładnie dolega Piotrowi Żyle. Natomiast wspominał o późnej godzinie, na którą organizatorzy przenieśli ceremonię medalową zawodów z normalnej skoczni.

Co ciekawe, początkowo uroczyste wręczenie medali miało się odbyć dzień po konkursie, w niedzielę, lecz ostatecznie przełożono je o kilka dni ze względu na miksty. Polakom taka zmiana nie jest na rękę.

„Rozmawiałem na ten temat z Sandro Pertile, bo rzeczywiście ta ceremonia jest dla nas naprawdę późno. Tym bardziej że nie śpimy na miejscu, ale w Austrii. To na pewno nie jest dobra sytuacja dla nas, ale na szczęście kwalifikacje w czwartek mamy późno” – wyjaśnił Thurnbichler.

„Planujemy pojechać z powrotem do Austrii. Wciąż mamy kilka godzin, dużo czasu, żeby wrócić do Słowenii na ceremonię. Najpierw będą analizy i praca z fizjoterapeutami, a później Piotrek odbierze swój złoty medal” – dodał Austriak.

źródło: Goniec

Zobacz również: