Niezwykle dramatyczny wypadek miał miejsce w autobusie miejskim w Łodzi. W czasie jazdy w pojeździe pojawiła się gorąca ciecz i para. Wrzący płyn poparzył jednego z pasażerów. Poszkodowany 16-latek trafił do szpitala.
Wypadek w trakcie jazdy autobusu MPK Łódź
Do groźnego wypadku doszło 1 marca w godzinach popołudniowych. W momencie gdy autobus linii 96A MPK w Łodzi był na wysokości przystanku Przybyszewskiego/Lodowa, niespodziewanie pojawiła się w nim gorąca para. Natomiast z sufitu pojazdu zaczęła ściekać wrząca ciecz.
Łódzcy dziennikarze donieśli, iż pasażerowie autobusu wpadli w panikę. Podróżni zaczęli w popłochu uciekać z pojazdu. Niestety jedna z osób miała wyjątkowego pecha. Mowa o 16-latku, który stał akurat pod pękniętym przewodem. Gorąca substancja spłynęła po jego głowie, twarzy i reszcie ciała.
Oczywiście na miejsce wypadku wezwano karetkę pogotowia. Poszkodowany chłopak trafił do szpitala im. Konopnickiej w Łodzi. W tej chwili nie wiadomo, w jakim jest stanie, ani też jak rozległe były oparzenia.
W sprawie wypadku interweniował nadzór ruchu. Służby ustaliły, że w pojeździe doszło do uszkodzenia zaworu układu chłodzenia. W wyniku usterki gorący płyn wyciekł z instalacji zlokalizowanej pod sufitem autobusu.
Wypadek skomentował rzecznik prasowy MPK w Łodzi. Piotr Wasiak zapewnił, że stan autobusów należących do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego jest sprawdzany każdego dnia.
„Ponadto autobusy przechodzą przeglądy wynikające z przebiegu pojazdu, co kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy kilometrów oraz przeglądy rejestracyjne, w przypadku autobusów są one wykonywane co pół roku. Dodam, że pojazd ten jest serwisowany przez firmę zewnętrzną – autoryzowany serwis producenta. Trwa wyjaśnianie tej sytuacji, aby nie dochodziło do podobnych zdarzeń w przyszłości” – podkreślił Wasiak.
Poniżej publikujemy nagranie z miejsca fatalnego wypadku. Wideo pojawiło się w popularnym serwisie internetowym.
źródło: o2.pl