
Dziennikarze z Wielkiej Brytanii ujawnili tajne akta, które wyciekły z rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Treść dokumentów przeraża. Mowa w nich m.in. o tym, co Władimir Putin zaplanował wobec Polski.
Władimir Putin liczył na rozpad NATO
Z ujawnionych przez brytyjskie media dokumentów wynika, że Putin liczył na rozpad NATO po jego ataku na Ukrainę. Mało tego planował, że kraje zachodnie wystraszą się Rosji i będą ją błagały, by ich nie skrzywdziła.
Krótko mówiąc Władimir Putin sądził, że szybko opanuje Ukrainę, a Zachód się tego mocno przestraszy. Czas pokazał, jak mocno rosyjski dyktator się mylił.
Rosyjski prezydent zamierzał odbudować imperium podobne do dawnego ZSRR. Putin planował postawić Zachodowi ultimatum. Chodziło o to, żeby zachodnie państwa zaakceptowały rosyjską okupację Ukrainy. Natomiast nad Polską i krajami bałtyckimi miałby obowiązywać zakaz lotów.
Władimir Putin błędnie uważał, że agresja w Ukrainie spowoduje, iż kilka krajów wycofa się z NATO oraz z Unii Europejskiej. Rosyjski przywódca myślał, że wystraszone państwa skierują „oddzielne apele do Rosji, że nie prowadzą agresywnych działań przeciwko Rosji i nie biorą udziału w ewentualnej wojnie”.
„W przyszłości pozwoli to Rosji przejąć kontrolę polityczną nad szeregiem krajów, które były częścią ZSRR. NATO jako integralna struktura przestanie istnieć” – przeczytamy w tajnych dokumentach.
W ujawnionych aktach pojawił się także wątek Polski. Zdaniem brytyjskich dziennikarzy, Putin zakładał „fundamentalny upadek Zachodu” oraz zgodę części państw na ataki rakietowe na Polskę i kraje bałtyckie.
„Oczekiwania Putina, że jedność Zachodu rozpadnie się podczas jego wojny na Ukrainie, były zdumiewająco błędne. Raczej jego inwazja na Ukrainę wzmocniła organizacje takie jak NATO i skłoniła same kraje europejskie do rozważenia życia bez rosyjskiej energii” – ocenił Keir Giles, ekspert ds. Rosji.
źródło: Fakt