gwałt w Warszawie

Niepokojące wieści napłynęły z jednego z polskich miast. W szkole podstawowej wybuchł pożar. Straż pożarna musiała przeprowadzić ewakuację uczniów, którzy znajdowali się w tym czasie w budynku.

Pożar wybuchł w łódzkiej podstawówce

Do groźnego zdarzenia doszło w dniu dzisiejszym (13 marca) przed godziną 9:00. Otóż w szkole podstawowej przy ul. Senatorskiej 11 w Łodzi niespodziewanie wybuchł pożar. Ogień pojawił się w sali zabaw.

Według nieoficjalnych informacji w budynku łódzkiej szkoły nastąpiło zwarcie instalacji elektrycznej. Dziennikarze donieśli, iż płomienie miały objąć plastikowe zabawki w sali, która mieści się w piwnicy.

To jednak nie wszystko. W wyniku pożaru w pomieszczeniu wystąpiło spore zadymienie. To okazało się bodajże największym problemem.

Zarządzający szkołą natychmiast podjęli odpowiednie działania. Jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej doszło do ewakuacji uczniów oraz nauczycieli. Prawdopodobnie dzięki takiemu postępowaniu żadna z osób przebywających w placówce nie odniosła obrażeń.

Głos w sprawie pożaru zabrał przedstawiciel łódzkiej straży pożarnej. „Najprawdopodobniej doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. Z budynku ewakuowano 50 osób – 20 dzieciaków oraz 30 pracowników personelu. Stopieniu uległo plastikowe urządzenie. Nikt nie ucierpiał w zdarzeniu” – przekazał dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Łodzi asp. Marek Kaczewiak.

Do pożaru niezwłocznie przybyła straż pożarna. Strażacy opanowali pożar w pół godziny. Z uwagi na silne zadymienie, budynek szkoły został wywietrzony.

Jak na razie nie wiadomo, co spowodowało pożar. Służby badają okoliczności pojawienia się ognia. Dodajmy, że dyrekcja szkoły zdecydowała się zamknąć na jakiś czas szkołę. Dzieci w najbliższym czasie będą uczyć się zdalnie.

źródło: Goniec

Zobacz również: