Wołodymyr Zełenski
foto: YouTube

Z pewnością prezydent Ukrainy nie spodziewał się tak ostrej reakcji na swoje słowa. Wołodymyr Zełenski został skrytykowany przez premiera Gruzji Irakliego Garibaszwiliego. Oto, co tak zdenerwowało gruzińskiego polityka.

Wołodymyr Zełenski poparł demonstrujących Gruzinów

Przypomnijmy, iż w Gruzji odbyły się masowe protesty. Dziesiątki tysięcy demonstrantów wyszły na ulice Tibilisi, aby wyrazić swój sprzeciw wobec kontrowersyjnej ustawy o „agentach zagranicznych”.

Demonstranci zgromadzili się przed gmachem parlamentu w miniony wtorek, tuż po tym, gdy gruzińscy politycy przyjęli w pierwszym czytaniu kontrowersyjną ustawę.

W tym miejscu trzeba zwrócić uwagę, iż dokument ten przez część osób określany jest jako ustawa prorosyjska. Dlaczego? Otóż jej przepisy mają przypominać rozwiązania przyjęte w Rosji.

Niektórzy krytycy ustawy stwierdzili nawet, że uchwalone właśnie prawo może utrudnić lub nawet uniemożliwić wejście Gruzji do Unii Europejskiej.

Co wspólnego ma z tą sprawą prezydent Ukrainy? Otóż Wołodymyr Zełenski wyraził solidarność z demonstrującymi na ulicach Tibilisi. Takie zachowanie ukraińskiego przywódcy zdenerwowało premiera Gruzji.

Irakli Garibaszwili wezwał Wołodymyra Zełenskiego i ukraińskich polityków do powstrzymania się od ingerencji w wewnętrzne sprawy Gruzji. „Najpierw zajmijcie się sobą i swoim krajem, a my zajmiemy się naszym” – powiedział stanowczo gruziński polityk.

„Ukraina jest w trudnej sytuacji. Spodziewana jest eskalacja. Z naszych informacji wynika, że Ukraina przygotowuje kontrataki, w całym obwodzie donieckim toczą się bardzo trudne walki, a po upadku Bachmutu sytuacja prawdopodobnie jeszcze się skomplikuje” – dodał gruziński premier.

Choć słowa Garibaszwiliego były stanowcze, a wręcz ostre, wybrzmiał w nich jeden pozytyw. Polityk podkreślił, że życzy Ukrainie pokoju i zjednoczenia kraju.

Co ciekawe, w czwartek rządząca partia „Gruzińskie Marzenie” zrezygnowała z uchwalenia kontrowersyjnej ustawy. Wszystko z powodu masowych protestów. Jak widać, stanowisko reprezentowane m.in. przez Wołodymyra Zełenskiego ostatecznie zwyciężyło.

źródło: Interia

Zobacz również: