Tadeusz Drozda
foto: YouTube

Jeden z najpopularniejszych polskich satyryków zdardził skrywany od niemal dwudziestu lat sekret. Tadeusz Drozda, bo o nim mowa, wyznał coś, co z pewnością zszokuje wielu z Was.

Tadeusz Drozda prowadził program „Śmiechu warte”

74-letni Tadeusz Drozda jest znany szerszej publiczności jako gospodarz programu „Śmiechu warte”. Przypomnijmy, iż w audycji pokazywane były śmieszne fimilki. Części z nich pochodziła z zagranicy. Natomiast niektóre z nich nagrywali Polacy.

Niespodziewanie program został usunięty z ramówki TVP w 2005 roku. Tymczasem dopiero teraz Tadeusz Drozda wyjawił sekret dotyczący zakończenia emisji „Śmiechu warte”.

Otóż Tadeusz Drozda wyznał, że w 2005 roku Prawo i Sprawiedliwość przejęło władzę i zdjęło z anteny jego program. Sekretarka prezesa oświadczyła satyrykowi, że powodem usunięcia „Śmiechu warte” z telewizyjnej ramówki, był fakt, że gospodarz ze wszystkimi gośćmi rozmawiał w ten sam sposób. Szokujące, prawda?

Co ciekawe, Tadeusz Drozda nie krył, iż wiele razy dostawał propozycje powrotu do TVP. Jednak nigdy takich ofert nie przyjął. Dlaczego?

Tadeusz Drozda zdradził, że podczas rozmów, które prowadził z TVP zadał pytanie, czy jego wypowiedzi nie będą w żaden sposób cenzurowane oraz czy będzie mógł mówić co chce.

Władze telewizji nie kryły, że nie będzie miał takiej możliwości. Właśnie z tego powodu Tadeusz Drozda nigdy nie wrócił na ekrany TVP. Dla 74-letniego satyryka ważne jest to, aby mieć pełną swobodę wypowiedzi.

Na koniec warto wspomnieć, iż Tadeusz Drozda prowadził również program „Dyżurny Satyryk Kraju”. Audycja była emitowana w Superstacji w latach 2014 – 2019. Co ciekawe, ona także nagle zniknęła z ramówki telewizji. Wówczas władze stacji twierdziły, że mają pieniędzy na realizację formatu.

W tej chwili Tadeusz Drozda cieszy się zasłużoną emeryturą. Satyryk stara się korzystać z uroków życia. Z uwagi na kłopoty z kolanami często chodzi na basen.

źródło: Lelum

Zobacz również: