Czy to możliwe, że nad Polskę nadciągnie zagrożenie? Takie wnioski można wysnuć po najnowszej wizji, którą podzielił się znany Jasnowidz Krzysztof Jackowski. „Nasz kraj, jakkolwiek to się zakończy, już nigdy nie będzie takim krajem, jaki był.” – te słowa przerażają najbardziej.
Jasnowidz Jackowski nie ma dobrych wiadomości
Niestety, ale w swojej najnowszej wizji Jasnowidz Jackowski nie podzielił się żadnymi dobrymi informacjami. Jego zdaniem, przyszłość naszego kraju, naprawdę rysuje się w czarnych kolorach. Wizjoner mówi wprost o zagrożeniach, tajemnych planach i służbach mundurowych.
Na samym początku Jasnowidz Jackowski przyznał, że ostatnie spotkanie Władimira Putina z przywódcą Chin może być sygnałem, że lada moment Rosja będzie jeszcze bardziej brutalna w ataku na Ukrainę. „Rosja przyciśnie ataki na Ukrainę, to będzie w krótkim czasie” – powiedział wprost wizjoner z Człuchowa, cytowany przez internetowe wydanie Radia Zet.
To jeszcze nie wszystko. Jasnowidz Jackowski przyznał pondato, że może to mieć niezpieczne następstwo dla Polski. Coraz głośniej jego zdaniem będzie się mówiło o włączeniu w konflikt naszego kraju. „Nie miejmy złudzeń” – skwitował wizjoner ten wątek.
Co dalej z Polską? Wstrząsającą wizja Jackowskiego
„W moim odczuciu jest przygotowany plan dla działań polskich. Jeżeli nastąpi to nasilenie ataków, że Ukraina rzeczywiście zacznie tracić siłę obrony, będzie wdrożony plan, w którym Polska będzie odgrywała główne zadanie tego planu i wtedy zorientujemy się, że – czy nam się to podoba, czy nie – możemy być wciągnięci w to wszystko. Będzie się to tłumaczyło różnymi zagrożeniami, że inaczej być nie może, że Polska jest zagrożona i musi przeciwdziałać, zanim doszłoby do tego zagrożenia” – rozwinął się w swojej wypowiedzi Jasnowidz Krzysztof Jackowski.
Co gorsza, Jackowski twierdzi, że jeszcze w tym miesiącu Polacy mogą zacząć być przygotowywani na taki obrót zdarzeń. „W trakcie przygotowań zaczną padać pierwsze rozkazy. […] Może nie w całej Polsce, ale będą stworzone strefy. Będzie strefa o głębszym przestrzeganiu zasad, i strefa o mniejszym przestrzeganiu zasad. Nie umiem powiedzieć, czy to będą strefy dwie, czy więcej, ale Polska będzie podzielona” – przyznaje Krzysztof Jackowski.
„W najostrzejszych strefach, tak jak była zaraza i policja ludzi kontrolowała, tak teraz będzie, ale z powodów bezpieczeństwa. Kojarzy mi się wojsko, policja, która chodzi i zwraca uwagę na ludzi. Nawołuje do podporządkowania się ludzi, co wzmoży psychologiczną dyscyplinę” – kontynuuował wizjoner z Człuchowa.
„Jeżeli do tego by doszło, to mam jedno poczucie: nasz kraj, jakkolwiek to się zakończy, już nigdy nie będzie takim krajem, jaki był. Zmieni się bardzo dużo. W jakiś sposób bylibyśmy w przyszłości „dwunarodowością” – zakończył Jasnowidz Jackowski.
źródło: Radio Zet, Youtube