trener Dawida Kubackiego
foto: YouTube

Trener reprezentacji Polski w skokach narciarskich zabrał głos po konkursie drużynowym w Lahti. Poza slowami podsumowującymi występ polskich skoczków narciarskich, Thomas Thurnbichler wypowiedział się na temat Dawida Kubackiego i jego chorej żony Marty. Austriak zdradził co nieco o tym, co się u nich w tej chwili dzieje. Trzeba przyznać, że powiało optymizmem.

Dawid Kubacki czuwa u boku ukochanej żony

W sobotnich zawodach drużynowych Pucharu Świata w Lahti Polacy zaprezentowali się bardzo dobrze. Chociaż w zespole zabrakło naszego aktualnie najlepszego skoczka – Dawida Kubackiego, nasi sportowcy zdołali wywalczyć podium.

Wyczyn Polaków skomentował po zakończonej rywalizacji trener Thomas Thurnbichler. Mężczyzna wyznał, że nasi skoczkowie starali się pokazać z jak najlepszej strony. Walczyli jak najlepiej potrafili, dedykując swoje zmagania i osiągnięty wynik Dawidowi Kubackiemu i jego żonie.

Jednocześnie Austriak podkreślił, iż słowa Dawida Kubackiego o tym, że stan zdrowia jego małżonki jest stabilny, bardzo dobrze wpłynęły na naszych skoczków. Ta świetna wiadomość dodała animuszu jego kolegom z reprezentacji.

Co ciekawe, Thomas Thurnbichler zdradził też jedną bardzo optymistyczną informację na temat Marty Kubackiej. Otóż okazuje się, że kobieta miała razem z mężem oglądać w telewizji sobotnią rywalizację w Lahti.

Jeśli faktycznie tak było, można przypuszczać, iż stan żony Dawida Kubackiego naprawdę uległ poprawie.

„Walczyliśmy także dla nich, pod nieobecność Dawida. To była duża ulga, szczególnie dla chłopaków, którzy podróżują z nim od wielu lat. Wszyscy byli przyjęci, więc optymistyczne wieści z rana były dawką pozytywnych emocji! Wiem, że razem oglądali dzisiejsze zawody i to podium jest prezentem od nas dla tej dwójki” – wyjaśnił trener Polaków.

Austriak nie krył, że nieobecność Dawida Kubackiego jest odczuwalna w zespole. Jednak jak pokazał sobotni konkurs polscy skoczkowie są w stanie osiagać znakomite rezultaty nawet bez swojego lidera.

„Dziś pokazali, że nawet bez Dawida jesteśmy w stanie walczyć o podium. To rzecz jasna dobry znak na przyszłość. Ogólnie rzecz biorąc w polskich skokach jest ogromny potencjał. Niemniej, bardzo brakuje nam Dawida” – ocenił Thomas Thurnbichler.

źródło: Super Express

Zobacz również: