Niecodzienne zdarzenie miało miejsce w jednym z parków trampolin na terenie naszego kraju. Doszło do tego, że interweniować musiało nie tylko pogotowie ratunkowe, ale nawet straż pożarna. Oto szczegóły.
Straż pożarna musiała pomóc ratownikom medycznym
Na oficjalnym profilu Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 z Krakowa pojawiła się wiadomość o niecodziennej interwencji. Straż pożarna przeprowadziła ją w jednym z krakowskich parków trampolin.
Zdarzenie miało miejsce w minioną niedzielę, 26 marca. Okazało się, że dla pewnej kobiety pobyt w parku trampolin w stolicy Małopolski zakończył się bardzo nieprzyjemnie. Otóż doznała ona podczas zabawy poważnego urazu pleców. Było na tyle dramatycznie, że pomóc musiała nawet straż pożarna.
Co dokładnie wydarzyło się w miejscu, które raczej kojarzy się nam z zabawą i radością? Poszkodowana kobieta nierozważnie skoczyła do basenu pełnego pianek. To wystarczyło, aby doznała groźnego urazu pleców.
Do parku trampolin przybyła karetka pogotowia ratunkowego. Medycy zamierzali zanieść poszkodowaną do ambulansu. Jednak okazało się, że jest to niemożliwe.
Powodem niespodziewanych kłopotów były pianki, które uniemożliwiały ratownikom właściwe ułożenie rannej kobiety na noszach. Właśnie dlatego na miejsce wypadku wezwano również straż pożarną.
Na szczęście wspólnymi siłami ratownikom i straży pożarnej udało się odpowiednio ułożyć poszkodowaną na noszach i zanieść ją do karetki. Tam oczywiście zajęli się nią medycy.
W tej chwili nie wiadomo, w jakim stanie jest kobieta. Służby nie podały póki co informacji na temat tego, jak bardzo poważnej kontuzji pleców się nabawiła.
Niewątpliwie sytuacja z Krakowa może być przestrogą dla innych. Parki trampolin cieszą się ostatnimi czasy sporą popularnością. Trzeba jednak pamiętać, iż zabawa będzie udana tylko wtedy, gdy zachowamy rozsądek i podstawową ostrożność.
źródło: o2.pl
