Wielkanoc

Fatalne wieści dla Polaków pojawiły się tuż przed Wielkanocą. Dla wielu oznacza to jedno. Tegoroczne Święta nie będą wyglądać tak, jak chociażby rok temu. 

Wielkanoc w wielu domach będzie uboższa niż w poprzednich latach

Już niebawem, bo 9 i 10 kwietnia Wielkanoc. W związku z tym, Polacy powoli rozpoczynają świąteczne zakupy. Niestety udając się do sklepu możemy się mocno zdziwić. Okazuje się bowiem, że ceny produktów, które kojarzą nam się ze Świętami, drastycznie wzrosły.

Dziennikarze jednego z portali sprawdzili, ile aktualnie zapłacimy za jajka, majonez i składniki na domowy żurek. Niewątpliwie wspomniane Wielkanocne produkty mocno podrożały.

Z powodu drastycznego wzrostu cen, przypuszczalnie niektórzy Polacy będą musieli mocno ograniczyć liczbę kupowanego towaru. Niestety będą też i tacy, którzy nawet zrezygnują z części zakupów. To natomiast oznacza jedno. Wielkanoc będzie uboższa niż w poprzednich latach.

Przejdźmy jednak do konkretów. Dziennikarze wyliczyli, że wielkanocne produkty będą nawet o 1/4 droższe niż rok temu.

Przykładem jest majonez. W 2022 roku za 250 ml majonezu trzeba było zapłacić średnio 4 złote. Teraz za taką samą pojemność musimy zapłacić około 6 złotych. Podobnie w przypadku czerwonej papryki. Warzywo to kosztuje obecnie aż 18 złotych za kilogram.

Chyba najmocniej kojarzone z Wielkanocą jaja również mocno podrożały. Za małe zapłacimy około złotówki. Natomiast większe to wydatek rzędu 1,50 zł.

Przykre informacje potwierdza Główny Urząd Statystyczny. „O trzydzieści kilka procent podrożało mięso wieprzowe, podrożał ryż. Te podstawowe produkty spożywcze wzrosły w skali trzydziestoprocentowej” – poinformował Leszek Cybulski z GUS.

Przy okazji warto wspomnieć, iż z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w lutym 2023 ceny towarów i usług wzrosły aż 18% w porównaniu do ubiegłego roku.

„Jeżeli do tego doliczymy fakt, że średnia pensja w skali roku wzrosła zaledwie o 13% w stosunku do tego jak wzrosły ceny w gospodarce, to widzimy, że pomimo tego, że zarabiamy więcej, to jakby podwyżka pensji nie pokrywa nam podwyżek cen w gospodarce” – wyjaśnił ekonomista Karol Ciesielski.

Co ciekawe, także osoby, które postanowiły pójść w czasie Wielkanocy do restauracji, nie mają powodów do zadowolenia. Niestety cena wielkanocnego śniadania także wzrosła. Aktualnie trzeba za nie zapłacić około 20% więcej niż w minione Święta.

źródło: Goniec

Zobacz również: