Justyna Steczkowska
foto: YouTube

Justyna Steczkowska poruszyła swoich wielbicieli wyznaniem o traumatycznym przeżyciu, którego doświadczyła. Okazało się, że 50-letnia wokalistka została okrutnie potraktowana przez kogoś, kogo uważała za swojego przyjaciela.

Justyna Steczkowska zawiodła się na bliskiej osobie

Popularna piosenkarka zdobyła się na poruszające wyznanie. Justyna Steczkowska bardzo się zawiodła. Wszystko z powodu zachowania człowieka, którego traktowała jak przyjaciela.

Justyna Steczkowska czuła się tak, jakby ktoś wbił jej nóż w plecy, a nawet prosto w serce. mało tego, cała sprawa wyszła na jaw dopiero w sądzie. Co takiego zrobił fałszywy przyjaciel wokalistki?

W rozmowie z dziennikarzem jednego z serwisów Justyna Steczkowska opowiedziała, jak okropnie potraktował ją niegdyś jej przyjaciel.

„W moim zawodowym życiu, które trwa już 25 lat, zawiodłam się na dwójce ludzi. Na człowieku, który był moim przyjacielem, zawsze mi się tak wydawało. Okazało się, że był donosicielem do mediów i kiedy w sądzie się to wydało, to mi złamało serce. Potem bardzo trudno było mi zaufać komuś tak na 100 procent, tym bardziej, że byliśmy blisko siebie, w takim rozumieniu jak brat i siostra” – zdradziła Justyna Steczkowska.

Warto podkreślić, że Justyna Steczkowska mówiąc te słowa sprawiała wrażenie smutnej. Nie powinno to nikogo dziwić. W końcu to bardzo przykra sytuacja, gdy ktoś komu ufamy, okazuje się fałszywą osobą.

Kłopoty z byłym menadżerem

Co ciekawe, Justyna Steczkowska miała też problemy z jednym ze swoich menadżerów. Nie do końca wiadomo, co się stało. Piosenkarka nie zdradziła szczegółów tej sprawy. Powiedziała jedynie, że była to „trudna sytuacja”.

Warto podkreślić, iż Justyna artystka wyciągnęła wnioski po obu koszmarnych przeżyciach. Teraz niechętnie dokonuje zmian wśród swoich współpracowników.

„Po tej sytuacji z tym moim pseudo przyjacielem jestem bardzo ostrożna w nawiązywaniu nowych długofalowych kontaktów w pracy, co nie zmienia faktu, że jestem serdeczna do ludzi, mam dużo empatii, nie oceniam nikogo z góry. Trudno zaufać. Po tej sytuacji wiele się zmieniło” – wyznała Justyna Steczkowska.

źródło: Super Express, Radio Zet

Zobacz również: