Znana aktorka Stanisława Celińska opowiedziała o chorobie, która bardzo skomplikowała jej losy. Można rzec, że wręcz zniszczyła życie artystce. Niewątpliwie wyznanie 75-latki poraża. Trudno powstrzymać łzy, gdy posłucha się tego, o czym opowiada gwiazda.
Stanisława Celińska popadła w alkoholizm
Aktorka nie miała łatwo w życiu. Stanisława Celińska ma na swoim koncie m.in. nieudane małżeństwo oraz chorobę, która zmieniła jej życie w piekło. Mowa o alkoholizmie, który artystka pokonała wiele lat temu.
Chociaż Stanisława Celińska przestała pić dokładnie 26 lipca 1988 r., to jej zmagania z chorobą trwają nadal. Od wspomnianego momentu aktorka nie wzięła do ust nic, co miało choćby styczność z alkoholem. Co ciekawe, nie używa nawet perfum zrobionych na bazie alkoholu.
Stanisława Celińska podkreśliła kiedyś, że w pokonaniu nałogu pomogła jej wiara w Boga. „Tak, odzyskałam kontrolę nad swoim życiem dzięki boskiej pomocy. Ale żadnej nagrody sobie za to nie dałam. Człowiek, który zaczyna pić albo uzależnia się od czegoś, to ma tylko to, a cały świat już się nie liczy. A jak odstawi, to ma cały świat. Teraz mam cały świat do dyspozycji: spacery, dzieci, pieski, dobre jedzenie…” – zdradziła gwiazda.
Chociaż teraz jest dobrze, to kiedyś artystka obawiała się, iż z powodu nałogu straci ukochane dzieci. Na szczęście córka Aleksandra i syn Mikołaj wybaczyli mamie. Teraz mają normalne kontakty. Bardzo się kochają.
Niedawno Stanisława Celińska wyjawiła, iż najbliższą Wielkanoc spędzi z dziećmi i wnukami. Jednocześnie kobieta wyznała, co ostatnio usłyszała od swoich bliskich. Niewątpliwie to bardzo poruszające słowa. Łzy same napływają do oczu, gdy się o tym słucha.
Okazuje się, że córka Aleksandra i syn Mikołaj nie tylko wybaczyły mamie, ale proszą ją, aby w końcu zostawiła za sobą temat alkoholizmu.
„Dzieci wybaczyły mi i wciąż proszą, żebym przestała do tego wracać. Mówią: „Mamo, to tak dawno było”. Te słowa bardzo mi pomagają. Nie piję już 35 lat” – przyznała Stanisława Celińska.
źródło: Plejada
