Dawid Kubacki właśnie przekazał najnowsze informacje o stanie zdrowia swojej żony. Słowa 33-letniego skoczka narciarskiego na temat Marty Kubackiej napawają optymizmem. Tylko jedna rzecz napawa niepokojem.
Marta Kubacka jest w coraz lepszym stanie
33-letni skoczek narciarski poinformował, iż stan zdrowia jego żony Marty Kubackiej regularnie się poprawia. Dawid przyznał, że najgorsze jest już za nimi.
Jednocześnie sportowiec zaznaczył, że Marta Kubacka musi cały czas przebywać pod opieką lekarzy w szpitalu. Jest jednak szansa, że niebawem wróci do domu. Co ciekawe, polski zawodnik podał nawet konkretną datę.
„Nie stanie się to na dniach, jest raczej kwestią tygodni. Ale nie miesięcy i to jest dla nas budujące. Mamy nadzieję, że czwartą rocznicę ślubu, którą będziemy mieli 1 maja, poświętujemy już w domu” – zaznaczył Dawid Kubacki.
Mąż Marty Kubackiej wyjawił, iż każdą wolną chwilę stara się spędzać przy ukochanej żonie. Z pewnością z tego właśnie powodu zdecydował się zrezygnować z kilku ostatnich konkursów Pucharu Świata.
Chociaż wieści na temat Marty Kubackiej są optymistyczne, to fanów skoczka narciarskiego niepokoi jedna rzecz. Otóż sam Dawid przyznał, iż zdaje sobie sprawę z tego, że ostatnie dni pozostawiły ogromny ślad na jego psychice.
„To, co przeszedłem w tym tygodniu… w dwóch ostatnich tygodniach, na pewno odbije na mnie grubszy ślad. Też będę musiał popracować z psychologiem. Teraz trudno mi określić, jak się czuję. Działałem zadaniowo, jazda na adrenalinie. Kiedy się skończyła, trudno było się pozbierać. Teraz jest trochę lepiej, ale emocje i przeżycia będą do przepracowania w najbliższym czasie” – nie krył Dawid Kubacki.
źródło: Sportowe Fakty
