Andrzej Łapicki
foto: YouTube

Opinia publiczna nie kryła szoku, gdy 85-letni wówczas Andrzej Łapicki wziął ślub z 25-letnią Kamilą Mścichowską. Wiele osób uważało wówczas, że młoda kobieta chce wykorzystać swojego znanego męża. Tymczasem po śmierci aktora wyszły na jaw zadziwiające fakty.

Andrzej Łapicki był sprytniejszy od młodej żony

Chociaż Kamila Mścichowska i Andrzej Łapicki twierdzili, że są w sobie zakochani na zabój, krtytka ze strony opinii publicznej nie cichła. Ludzie nie byli w stanie pojąć, jak 85-letni aktor mógł się związać z kobietą, która mogłaby być jego wnuczką.

Złośliwości nie przeszkodziły jednak tej relacji. Para była ze sobą przez 3 lata, aż do śmierci Andrzeja Łapickiego. Artysta odszedł w wieku 88 lat, a Kamila została młodą wdową.

„On po prostu odrzucał starość. Dla niego to było upokorzenie, na które się nie godził. Jak to kiedyś napisał Czesław Miłosz: Przemijanie – jestem przeciw (…) Ożenił się z młodą dziewczyną, która – co normalne – miała swoje zawodowe ambicje, a to się ojcu za szczególnie nie podobało. Jak napisałam we wstępie do 'Dzienników’ ojca, które niedawno się ukazały, jego nieuchronne rozczarowanie tym małżeństwem wynikało z tego, że dziś nie ma już kobiet skrojonych na XIX-wieczną modłę. Ale jeśli jeszcze przez jakiś czas był szczęśliwy, to dlaczego miałabym to oceniać?” – mówiła po latach o małżeństwie ojca Zuzanna Łapicka.

Niemal zaraz po śmierci Andrzeja Łapickiego światło dzienne ujrzały szokujące fakty. Gdy powszechnie sądzono, że młoda wdowa będzie kozrystać z majątku zmarłego męża, okazało się, że 88-latek przechytrzył ukochaną.

W mediach pojawiła się informacja, iż Andrzej Łapicki pominął swoją młodą małżonkę w testamencie. Podobno kobieta nie dostała po zmarłym mężu ani grosza.

Jakiś czas później, Kamila Łapicka zniknęła ze świata show-biznesu. Kobieta ropzoczęła studia doktoranckie z iberystyki na Uniwersytecie Warszawskim. Aktualnie prowadzi bloga o kulturze i sztuce. Czasem współpracuje z czasopismami.

źródło: Super Express

Zobacz również: