Krzysztof Cugowski
foto: YouTube

Były wokalista „Budki Suflera” zaskoczył swoich fanów. Krzysztof Cugowski wypowiedział się na temat majątku, którym dysponuje, a także w sprawie wysokości swojej emerytury. Z pewnością słowa 72-letniego artysty mogą zdumieć wiele osób.

Krzysztof Cugowski ma skromną emeryturę z ZUS

72-latek jest obecny na polskiej scenie muzycznej od pomad 50 lat. W związku z tym, wiele osób zastanawia się, dlaczego nadal występuje na scenie. W końcu niegdyś sam wyznał, iż ma problemy z pamięcią i z trudem zapamiętuje teksty piosenek.

Otóż okazuje się, że Krzysztof Cugowski miałby ogromny problem, żeby utrzymać się tylko i wyłącznie z emerytury. Jak donieśli dziennikarze jednego z portali, wokalista otrzymuje bardzo skromne wynagrodzenie z ZUS.

Krzysztof Cugowski odczuł, jak bardzo niskie jest jego uposażenie emerytalne, w czasie pandemii. Wówczas z powodu COVID-19 artysta nie mógł koncertować. W związku z tym wokalista musiał mocno zaciskać pasa. Okazało się bowiem, iż jego emerytura ledwo przekracza 1000 złotych.

Dlaczego po przeszło 50 latach pracy Krzysztof Cugowski otrzymuje tak małe pieniądze? Otóż gwiazdor przez długi czas korzystał z preferencyjnych składek ZUS. W przypadku byłego lidera „Budki Suflera” chodziło o 14 groszy na rok.

Krzysztof Cugowski był świadomy, że niskie składki wpłyną na wysokość jego uposażenia. Dlatego piosenkarz starał się odkładać pieniądze.

„Nie mogę narzekać. I nie mam pretensji do losu, że po sukcesie, który odniosłem, teraz nie powinienem się zastanawiać, czy ja będę miał z czego żyć, gdybym przestał grać, czy nie. Zarobiłem troszkę pieniędzy, ale nawet nie porównuję się do ludzi zamożnych, bogatych. Owszem, rok, dwa przeżyję bez grania, jakoś to będzie, ale co dalej?” – zaznaczył Krzysztof Cugowski.

„W związku z tym, że pracuję bardzo wiele lat, moja sytuacja jest trochę lepsza, bo ja mogę prawdopodobnie dłużej nie grać i jakoś przeżyję” – dodał.

źródło: o2.pl

Zobacz również: