Wszyscy czekamy już na ciepłą wiosenną pogodę. Meteorolodzy maja dla nas znakomite wieści. Okazuje się, że pogoda pozytywnie nas zaskoczy.
Pogoda niebawem poprawi się
Miniony weekend (15-16 kwietnia) był w miarę ciepły. Pojawiały się nawet rozpogodzenia. Niestety poniedziałek znów przywitał nas gorszą pogodą. Co prawda, synoptycy zaznaczyli, że nieprzyjemna aura jeszcze trochę utrzyma się w naszym kraju. Jednak są też bardzo dobre wieści.
Meteorolodzy zdradzili, iż za kilka dni nastąpi prawdziwa eksplozja wiosny z temperaturą powyżej 20 st. C. Oto szczegóły prognoz pogody.
Jak już wspomnieliśmy, w poniedziałek (17 kwietnia) nastąpiło pogorszenie pogody. Odczuli je zwłaszcza mieszkańcy południowej, środkowej i częściowo zachodniej części Polski. Właśnie tam zebrało się mnóstwo chmur, z których spadł deszcz. W miarę upływu dnia opady mają być coraz silniejsze. Miejscami w ciągu doby spadnie do 10-20 mm deszczu.
Po deszczowym poniedziałku nadejdzie dużo bardziej suchy wtorek (18 kwietnia). Z pewnością opadów będzie mniej, a jeśli wystąpią to głównie w południowo-zachodniej, częściowo środkowej i północno-wschodniej Polsce.
Z kolei w środę (19 kwietnia) w Polsce znów zacznie padać mocniej. W górach może pojawić się śnieg. Natomiast na nizinach spadnie deszcz, a na Pojezierzu Pomorskim przejściowo deszcz ze śniegiem. Co ciekawe, specjaliści od pogody zapowiedzieli, iż może zagrzmieć.
Przez pierwsze trzy dni tygodnia słupki rtęci wskażą przeciętną temperaturę. Od 5 stopni Celsjusza do maksymalnie 17 st. C.
Na szczęście w drugiej połowie tygodnia pogoda ma być dużo lepsza. Meteorolodzy prognozują słońce. Zaś termometry wskażą nawet 21 st. C. Poprawa aury w naszym kraju będzie zasługą wyżu, który pojawi się nad naszym krajem.
Optymistycznie prezentują się także prognozy pogody na weekend. Synoptycy zapowiedzieli sporo słońca. Raczej nie powinno padać. Temperatura w niektórych częściach kraju będzie bardzo przyjemna. W sobotę na zachodzie, a w niedzielę również w głębi kraju, termometry wskażą aż do 20-21 st. C. Dodajmy, że nawet na najchłodniejszym Podhalu i Wybrzeżu będzie co najmniej 15 st. C.
źródło: Onet