Prezenterka „Dzień dobry TVN” poruszyła dość delikatną kwestię. Mianowicie wypowiedziała się na temat Kościoła i wiary. Prawdopodobnie słowa Agnieszki Woźniak-Starak mogą zdziwić część internautów.
Agnieszka Woźniak-Starak odpowiada na zarzuty internautów
45-letnia dziennikarka w czasie minionych Świąt Wielkanocnych opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie ze święconką. Fotografia zdumiała niektórych fanów Agnieszki Woźniak-Starak.
Doszło nawet do tego, że pod wpisem pojawiły się dość krytyczne komentarze. Z pewnością część osób było zdziwionych, że Agnieszka Woźniak-Starak może być osobą wierzącą. Jeden z internautów napisał nawet, że cała sytuacja wygląda, jakby dziennikarka miała rozdwojenie jaźni.
Znana prezenterka zdecydowała się ustosunkować do krytycznych słów. Gwiazda TVN odniosła się nie tylko do swojego zdjęcia ze święconką, ale też do swojego podejścia do Kościoła.
Wydaje się, że to, co powiedziała 45-latka może wiele osób zdziwić. Wydaje się, że mało kto uważał celebrytkę za osobę wierzącą.
„Do Kościoła katolickiego mam stosunek ambiwalentny, delikatnie mówiąc. Wiara jest bardzo osobistą rzeczą i to, w co ja wierzę i jak wierzę, jest absolutnie moją sprawą. Czy odpowiada mi instytucja Kościoła katolickiego? Absolutnie nie. Czy odpowiada mi to, co się dzieje w Kościele? Również mi nie odpowiada, ale to nie znaczy, że nie mogę wierzyć. To są dwie zupełnie różne historie. Ze święconką chodziłam do Kościoła, odkąd pamiętam i będę to robić nadal, bo mam do tego prawo” – wyznała Agnieszka Woźniak-Starak.
Zatem jak widać, gwiazda jest osobą, która wierzy, ale zupełnie nie utożsamia się z instytucją Kościoła.
Co ciekawe, przy okazji Agnieszka Woźniak-Starak wypowiedziała się na temat sakramentów, które przyjęła. „Przystąpiłam również do wszystkich sakramentów – od chrztu po bierzmowanie i również ślub kościelny. Tak, później się rozwiodłam, ale w naszym kraju jest wielu rozwodników, którzy stawiają się w takiej pozycji wielkich autorytetów moralnych…” – zaznaczyła kobieta.
„Kręte są bardzo ścieżki naszego życia i różnie się w tym życiu może zdarzyć, ale najbardziej bawi mnie to, jak inni ludzie próbują nam odbierać prawa do robienia różnych rzeczy, na co ja się nie zgadzam, bo lubię robić to, co chcę” – dodała.
źródło: Pomponik