Monika Richardson
foto: YouTube

Była gwiazda TVP zwróciła się do swoich fanów z prośbą o pomoc. Monika Richardson wyznała, iż miała groźny wypadek samochodowy. Apel dziennikarki wiąże się właśnie z tym przykrym zdarzeniem.

Monika Richardson poszukuje sprawcy wypadku

Prezenterka miała wypadek minionej nocy (21/22 kwietnia). Monika Richardson jechała autem, gdy nagle inny pojazd wjechał w bok jej samochodu. Jakby tego było mało, kierowca tego pojazdu uciekł z miejsca zdarzenia.

Co ciekawe, Monice Richardson udało się zrobić zdjęcie rejestracji. Niestety przez późną porę fotografia jest nieco rozmazana.

W związku z zaistniałą sytuacją Monika Richardson zaapelowała do użytkowników mediów społecznościowych. Dziennikarka poprosiła ich o pomoc. W tym celu celebrytka opisała wypadek opisała we wpisie i do niego dołączyła niewyraźne zdjęcie auta.

„Wczoraj, gdy wracałam od koleżanki, a było późno, ten pan w żółtym samochodzie na krakowskich blachach był uprzejmy wjechać mi w bok samochodu podczas skręcania w prawo. Stało się tak, albowiem skręcał z pasa środkowego, ja jechałam prawym. Pan zniszczył mi pół mojego samochodu, po czym odjechał. Może pomożecie odczytać tablicę rejestracyjną? Byłam w takim szoku, że udało mi się zrobić tylko takie zdjęcie…” – napisała gwiazda.

Monika Richardson wspomniała, że próbuje razem z policją ustalić sprawcę wypadku. „Teraz spędzam urocze sobotnie popołudnie na policji. Jestem trzecia w kolejce, więc pewnie się zejdzie do wieczora. Pozdrawiam uprzejmą, niedoposażoną warszawską policję, a temu panu życzę, żeby stracił prawo jazdy na zawsze. I to, nawet jeśli nie był pijany. A pewnie był” – zaznaczyła celebrytka.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Monika Richardson (@monikarichardson)

źródło: Plejada

Zobacz również: