Gwiazdor TVP to mocno kontrowersyjna postać. Jarosław Jakimowicz wiele razy przedstawiał odważne teorie, żartował, a czasem i obrażał inne osoby za pośrednictwem swojego Instagrama. Jednak jego zachowanie było tolerowane do pewnego czasu. Celebryta w końcu się doigrał.
Jarosław Jakimowicz zniknął z Instagrama
Dziś chyba mało kto pamięta o tym, iż Jarosław Jakimowicz przed laty grał w filmach. Polacy kojarzą go raczej z TVP. Celebryta od 2019 roku pracuje dla Telewizji Polskiej. W stacji tej prowadzi program „W kontrze”.
Podczas wspomnianej audycji prezenter nie raz krytykował, a wręcz szydził z innych osób. Co ciekawe, telewizja nie była jedynym miejscem, w których dopuszczał się tego typu praktyk.
Okazuje się, że Jarosław Jakimowicz często obrażał znane osoby na swoim koncie na Instagramie. Wielokrotnie celebryta atakował chociażby Donalda Tuska. Porównywał polityka opozycji do Władimira Putina.
Prezenter TVP ochoczo naśmiewał się też z Lecha Wałęsy, dziennikarzy „Gazety Wyborczej”, a także wielu celebrytów, najczęściej związanych ze stacją TVN. „TVN jest powalony jak Tusk”, Maciej Stuhr to „szczur i syn przestępcy” – pisał na swoim Instagramie Jarosław Jakimowicz.
Jednak okazało się, że bulwersujące wpisy byłego aktora nie pozostały bez echa. Mężczyznę właśnie spotkały przykre konsekwencje.
W związku z tym, że prowadzący „W kontrze” nie dostosował się do podstawowej zasady Instagrama, która zakazuje publikowania treści „nieodpowiednich, obraźliwych, nielegalnych lub szkodliwych dla innych użytkowników”, jego konto zostało usunięte. Mało tego, administratorzy popularnego serwisu zlikwidowali również wszystkie posty oznaczone tagiem #jakimowicz.
źródło: naTemat
Zobacz również: