nie żyje dziecko

Niepokojące wieści napłynęły z jednej z kopalni węgla kamiennego. Na jej terenie doszło do wypadku. Dokładnie rzecz biorąc zapalił się metan. Wiemy, w jakim stanie są poszkodowani górnicy.

Wypadek w kopalni na zachodzie Słowacji

W środę, 26 kwietnia, w kopalni węgla kamiennego Novaky w zachodniej części Słowacji zdarzył się potworny wypadek. Niespodziewanie zapalił się metan. W wyniku zdarzenia poszkodowani zostali m.in. górnicy pochodzący z Polski.

Wieści nie są optymistyczne. Łącznie obrażenia odniosło dziewięciu górników, którzy zostali poparzeni. Niestety stan czterech poszkodowanych jest poważny. Wśród rannych jest dwóch Polaków.

Na temat wypadku wypowiedział się słowacki minister gospodarki Karel Hirman. Polityk wyjaśnił, że w kopalni nastąpiło tylko zapalenie się metanu. Natomiast nie doszło do wybuchu tego gazu.

Z pewnością w przypadku eksplozji metanu liczba rannych byłaby większa, a stan ich zdrowia znacznie poważniejszy. Tym bardziej, że już sam pożar spowodował obrażenia aż u dziewięciu pracowników kopalni.

Media podkreśliły, iż chociaż nikt nie zginął w tym dramatycznym wypadku, to odniesione przez górników rany są ciężkie. Chodzi szczególnie o czterech pracowników kopalni Novaky na Słowacji, w tym o dwóch Polaków.

Nasi rodacy ranni w wypadku na Słowacji trafili do szpitali w Bratysławie i Koszycach. Polacy mają poparzone twarze, ręce i szyje. Dodajmy, iż poza naszymi krajanami poszkodowany został także jeden Ukrainiec.

Co ciekawe, w momencie wybuchu pożaru na miejscu pracowało aż siedemdziesięciu górników. Wszystkim osobom, w tym poparzonym, udało się samodzielnie wydostać z kopalni. Dodajmy, że nie było to łatwe, gdyż do przejścia mieli aż dwa kilometry.

Aktualnie przyczyny wypadku badają prokuratura i inspektorzy Urzędu Górniczego z Bańskiej Bystrzycy.

źródło: Super Express

Zobacz również: