Bogusław Linda
foto: YouTube

Wielbiciele popularnego aktora nie kryli szoku. Czyżby żona Bogusława Lindy przyzwalała mu na zdrady? Świadczyć ma o tym kontrowersyjna wypowiedź Lidii Popiel. Doszło nawet do tego, że kobieta postanowiła się wytłumaczyć ze swoich słów.

Bogusław Linda miał opinię kobieciarza

W jednym z wywiadów Lidia Popiel zszokowała opinię publiczną. Żona Bogusława LIndy wyznala, że razem z aktorem wprowadzili do swojego małżeństwa pewne zasady, które znakomicie wpłynęły na ich związek.

„Dawanie sobie sporej wolności, sporego czasu, przestrzeni, ale też lubimy spędzać czas razem ze sobą. […] u nas nie ma zazdrości. Właściwie staramy się wyeliminować negatywne uczucia, które nie mają sensu. Zazdrość absolutnie nie ma sensu i niczego nie robi w związku, co byłoby dobre” – stwierdziła żona aktora.

Wiele osób nie kryło oburzenia z powodu tego, co wyznała fotografka. Zdaniem części osób, kobieta zezwoliła bowiem Bogusławowi Lindzie na zdrady.

W końcu doszło nawet do tego, że Lidia Popiel postanowiła się wytłumaczyć ze swoich słów. Kobieta wyznała, że jej wypowiedź dotycząca wolności w związku została źle zrozumiana.

„Miałam na myśli to, że każdy ma prawo do tego, żeby mieć swoje własne wybory, do swojego czasu, do posiadania swojej przestrzeni. Zostało to odebrane jako pozwolenie na bycie nielojalnym czy zdradzanie się (…). To jest bardzo dziwne, że ludzie wolność w związku od razu identyfikują ze zdradą” – wyjaśniła małżonka Bogusława Lindy.

Być może wyznanie fotografki zostało tak, a nie inaczej odebrane, ponieważ znany aktor miał niegdyś opinię kobieciarza. Życie uczuciowe artysty w przeszłości było powodem do licznych plotek. Podobno mężczyzna ma na swoim koncie liczne romanse. Nazwisko aktora wiązano z takimi kobietami jak: Katarzyna Figura, Grażyna Szapołowska, a nawet Monika Jaruzelska.

źródło: Pomponik

Zobacz również: