Niespodziewana tragedia wstrząsnęła jedną z polskich parafii. Dramatyczne sceny rozegrały się w kościele podczas mszy. Przedstawiamy szczegóły.
Kościół w Jaśle miejscem przykrego zdarzenia
Do dramatu doszło w środę, 3 maja w Jaśle w województwie podkarpackim. Podczas porannej mszy w Parafii Chrystusa Króla w Jaśle nagle zmarł organista.
Niestety nie udało się uratować życia organiście, pomimo iż niemalże od razu rozpoczęto reanimację. Jak na razie nie wiadomo, z jakiego powodu zmarł mężczyzna. Z pewnością odpowiednie służby wyjaśnią okoliczności potwornego zdarzenia w kościele w Jaśle.
Wiadomość o niespodziewanym zgonie pracownika kościoła wstrząsnęła wiernymi i miejscowym księdzem. Zwłaszcza, że wielu z nich bardzo dobrze znało organistę. Ludziom trudno jest się pogodzić z jego tak nagłym odejściem. „Panie Ryszardzie będzie nam pana brakować”, „Rysiu graj dalej z nami tam z góry! Będziemy o Tobie zawsze pamiętać” – napisali w mediach społecznościowych ci, którzy mieli okazję poznać zmarłego.
Śmierć organisty w kościele podczas mszy potwierdziła Parafia Chrystusa Króla w Jaśle. Stosowna informacja pojawiła się na Facebooku.
„Z głębokim żalem informujemy, że dzisiaj (3 maja – przyp. red.) w trakcie porannej Mszy Świętej, podczas służby Bogu odszedł do Nieba nasz Pan Organista. Całe życie służył w kościele i dzisiaj podczas uroczystości Matki Bożej Królowej Polski Pan zawezwał Jego duszę, by tam mógł dokończyć Mszę Święta, która rozpoczął rano w kościele. Polecamy duszę Pana Organisty Miłosiernemu Bogu, módlmy się za Niego, za jego rodzinę. Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie” – napisali przedstawiciele parafii w mediach społecznościowych.
źródło: Super Express