nie żyją chłopcy wypadek

Smutne wiadomości napłynęły ze szpitala w Krakowie-Prokocimiu. Nie żyje 12-letnia dziewczynka, którą w trakcie długiego weekendu przygniotła bramka piłkarska. Dziecko w stanie krytycznym trafiło do szpitala. Niestety lekarze nie zdołali jej uratować.

Dziecko zginęło w wyniku potwornego wypadku

Potworna tragedia rozegrała się w sobotę, 29 kwietnia w miejscowości Zalasewo (powiat tarnowski) w województwie małopolskim. 12-letnia dziewczynka została przygnieciona przez bramkę piłkarską.

Niestety w czwartek, 4 maja lekarze poinformowali, iż dziecko nie żyje. Dokładnie rzecz biorąc medycy potwierdzili śmierć mózgu 12-latki.

Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzeczniczka szpitala w Krakowie-Prokocimiu przyznała, że lekarze już wczoraj (3 maja) zdecydowali się odłączyć 12-latkę od aparatury medycznej. Medycy nie widzieli już możliwości przywrócenia funkcji życiowych dziewczynki.

Z pewnością okoliczności wypadku porażają. Oczywiście cały czas trwają czynności, które maja pomóc w ustaleniu tego, jak w ogóle doszło do tragedii.

Jednak już teraz dziennikarze donieśli, iż 12-letnie dziecko huśtało się na bramce, która w pewnym momencie przewróciła się i przygniotła dziewczynkę. Nastolatka doznała urazu głowy. Poza tym, doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Konieczna była reanimacja.

Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportował dziecko do szpitala w Krakowie. Stan poszkodowanej był krytyczny.

„Po godzinie 20-ej otrzymaliśmy zgłoszenie o wypadku, do którego doszło na boisku sportowym w miejscowości Zalasowa. Według wstępnych ustaleń 12-letnia dziewczynka huśtając się na bramce piłkarskiej upadła z niej, a następnie została przygnieciona tą bramką. Na miejsce przyleciał śmigłowiec LPR. Zabrał poszkodowaną do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu” – wyjaśniła podkomisarz Barbara Szczerba z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

źródło: Super Express

Zobacz również: