Paweł Fajdek
foto: YouTube

Mistrz świata w rzucie młotem w niezbyt miłych słowach wypowiedział się o Robercie Lewandowskim. Co ciekawe, w swojej krytyce Paweł Fajdek posunął się tak daleko, że doszedł do wręcz kuriozalnych wniosków.

Paweł Fajdek nawiązuje do plebiscytu „Przeglądu sportowego”

Paweł Fajdek nie boi się mówić tego, co myśli. Z tego powodu uchodzi za dość kontrowersyjnego sportowca. Tym razem młociarz uderzył w najpopularniejszego polskiego piłkarza – Roberta Lewandowskiego.

Podczas wizyty w programie Tomasza Smokowskiego w „Hejt Park” Paweł Fajdek nawiązał do odbywającego się co roku plebiscytu „Przeglądu sportowego” na najlepszego polskiego sportowca. Z ust lekkoatlety padły gorzkie słowa. Oberwało się też Robertowi Lewandowskiemu.

„Mamy „Plebiscyt na najlepszego polskiego sportowca w Polsce”, czyli oczekujemy, że on (Robert Lewandowski – przyp. red.) coś dla Polski zdobył, a nie dla klubu z Niemiec czy Hiszpanii. Jeżeli mamy króla strzelców Ekstraklasy i jest Polakiem, to on powinien być nominowany” – zauważył Paweł Fajdek.

Tym samym pięciokrotny mistrz świata w rzucie młotem skrytykował wyniki plebiscytu „Przeglądu Sportowego”, w którym od kilku lat Robert Lewandowski zajmuje wysokie miejsce.

Co ciekawe, dalsza część wypowiedzi 33-latka była dość kuriozalna. Otóż Paweł Fajdek próbował udowodnić, że rzut młotem jest bardziej popularny w świecie sportu niż piłka nożna. „W każdym kraju, gdzie byłem są młociarze, a nie ma ligi piłkarskiej” – stwierdził mężczyzna.

Tezy głoszone przez mistrza świata wywołały szereg komentarzy. Kontrowersyjną wypowiedź polskiego młociarza skomentował m.in. Rafał Gikiewicz. „Coś wziął przed wejściem na antenę?” – stwierdził bramkarz FC Augsburg.

źródło: Sportowe Fakty

Zobacz również: