35-letnia aktorka zdobyła się na szczere wyznanie. Julia Kamińska otwarcie opowiedziała o swoich problemach ze zdrowiem. Aktorka przyznała, że od lat zmaga się z przykrymi dolegliwościami. Z tego powodu, wiele razy trafiała już do szpitala.

Julia Kamińska przeszła wiele trudnych chwil

Przypomnijmy, iż Julia Kamińska jest znana widzom z roli Uli Cieplak w „BrzydUli”. Wiele osób polubiło celebrytkę po udziału w popularnym talent-show w „Tańcu z gwiazdami”.

Z pewnością wielu z wielbicieli aktorki nie spodziewało się, że ich ulubienica zmagała się z przykrym schorzeniem, które mocno utrudniało jej funkcjonowanie.

Dokładnie rzecz biorąc Julia Kamińska od lat walczyła z astmą i ostrymi atakami, które powodują duszności. „Moje astma i alergie były bardzo wyraźne i ekstremalne, bo sporo czasu spędzałam w szpitalach. Było to dosyć oczywiste, że kiedy miałam jakikolwiek kontakt z psem, to natychmiast puchłam i się dusiłam, miałam katar i leciały mi łzy, więc nie było wątpliwości, że to alergia” – zdradziła 35-latka.

Jednocześnie aktorka w dość wstrząsających słowach zrelacjonowała swoją walkę o zdrowie. Julia Kamińska powróciła do czasów, gdy była małą dziewczynką.

„Kiedy byłam w szpitalu, to musiałam się przyzwyczaić do tego, że wiecznie miałam założony wenflon i ten wenflon trzeba było przekładać, bo żyły po prostu nie wytrzymywały ilości leków i ingerencji. Jako dziecko, nie wiem, czy ja miałam 10 lat, był taki moment, że zastanawiano się, czy zakładać wenflon na nogę, bo nie mam już wolnych żył na rękach” – wyznała szczerze aktorka „BrzydUli”.

źródło: Plejada

Zobacz również: