gwałt w Warszawie

Prokuratura właśnie podjęła ważną decyzję w sprawie ojczyma i matki nieżyjącego 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Dokładnie rzecz biorąc został zmieniony zarzut wobec oprawców dziecka. Na taką informację czekała cała Polska.

Kamilek z Częstochowy był maltretowany przez Dawida B.

Niewątpliwie na tę wiadomość czekało wiele osób. Rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Gdańsku przekazała, że w czwartek tj. w niespełna tydzień po otrzymaniu akt śledztwa dotyczącego zabójstwa 8-letniego Kamilka z Częstochowy podjęto ważną decyzję.

Otóż po wykonaniu dodatkowych czynności procesowych prowadzący śledztwo prokuratorzy z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku zmienili zarzuty Dawidowi B. oraz Magdalenie B. „W środę obydwoje zostali przesłuchani w charakterze podejrzanych” – podkreśliła Marzena Muklewicz.

Dawid B. usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Z kolei Magdalenę B. oskarżono o pomocnictwo w zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.

Przypomnijmy, że 27-letni zwyrodnialec znęcał się nad Kamilkiem z Częstochowy w wyjątkowo potworny sposób. Polewał go wrzącą wodą, uderzał prysznicem i pięściami po ciele, a w końcu rzucił pokrzywdzonego na rozżarzony piec węglowy. W wyniku takiego działania 8-latek doznał ciężkich obrażeń ciała, a po blisko miesięcznym pobycie w szpitalu zmarł.

Rzeczniczka prokuratury w Gdańsku zaznaczyła, iż zarzuty śledczych obejmują także trwające od listopada 2020 roku do 3 kwietnia 2023 roku znęcanie się psychiczne i fizyczne ze szczególnym okrucieństwem nad małoletnim pasierbem. Mowa m.in. o biciu Kamilka rękoma po całym ciele, rzucaniu nim o podłogę i meble, kopaniu go po ciele i głowie, przypalaniu papierosami.

Dawid B. usłyszał także zarzut znęcania się psychiczne i fizyczne ze szczególnym okrucieństwem nad drugim pasierbem, 7-letnim Fabianem.

Matka zmarłego dziecka ma poważne kłopoty

Prokuratura zajęła się też matką Kamilka z Częstochowy. Magdalena B. odpowie za pomocnictwo do zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.

35-latka, pomimo ciążącego na niej obowiązku, nie zareagowała i nie ochroniła małoletniego przed aktami przemocy ze strony ojczyma. Poza tym, nieudzieliła pomocy skatowanemu dziecku.

„Daniel B. złożył wyjaśnienia przyznając się jedynie do niektórych agresywnych zachowań wobec małoletniego Kamila. Magdalena B. nie przyznała się do zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia” – dodała rzeczniczka prokuratury.

źródło: RMF FM

Zobacz również: