Dawid Kubacki
foto: YouTube

Dawid Kubacki zabrał głos na temat sytuacji w swoim domu. Skoczek narciarski przyznał, że lekarze wydali konkretne zalecenia i zakazy wobec jego ukochanej żony. Nie jest łatwo. Życie całej rodziny musiało się znacząco zmienić.

Dawid Kubacki musi zastępować żonę w wykonywaniu części obowiązków

Kilka miesięcy temu cała Polska żyła chorobą Marty Kubackiej. Wszyscy wspierali naszą gwiazdę skoków narciarskich i jego rodzinę, czyli żonę i dwie córeczki.

Na szczęście po dlugim pobycie w szpitalu ukochana Dawida Kubackiego wróciła do domu. Sportowiec nie krył, że jego życie, zresztą jak i całej rodziny zmieniło się diametralnie.

Dawid Kubacki wyznał w jednym z ostatnich wywiadów, iż obecnie jego żona Marta wraca do zdrowia. Jednak jest to proces powolny i długotrwały. Kobieta musi stosować się do wielu ograniczeń, które narzucili jej lekarze.

„Teraz jest wszystko na dobrej drodze. Żona jest w domu i rehabilitacja przynosi efekty. To jest najważniejsze w tym momencie. Cała praca lekarzy i zabezpieczenie wspólnego powrotu do domu daje nam poczucie bezpieczeństwa. Nie musimy chodzić „jak na szpilkach”. Jest tak dobrze, jak tylko teraz może być” – ujawnił Dawid Kubacki.

Jednocześnie gwiazda skoków narciarskich zdradziła jeden z zakazów, jaki Marta Kubacka otrzymała od lekarzy. „Marta nie może na razie jeździć samochodem więc trzeba różne rzeczy ogarniać, ale jak choćby to się zmieni, to nie będzie problemów, że muszę być w domu. Czasem może zajść potrzeba pojechania z dzieckiem do lekarza, bo nie miał kto inny tego zrobić. Wtedy muszę być. Ale jak będzie mogła jeździć samochodem to wiele tego typu spraw się poprawi” – zaznaczył zawodnik.

Przy okazji skoczek narciarski zdradził, jak zamierza podejść do rywalizacji po tak emocjonalnie trudnych wydarzeniach. „Nie chcę się zagłębiać w psychologię, ale to zawsze kwestia indywidualna. Jeden pomyśli, że skoki nie są najważniejsze i będzie robił swoje, a drugi machnie ręką na wszystko i nic z tego nie będzie. Kiedy jest stres, emocje, pełna publiczność w Zakopanem, to mogę powiedzieć sobie, że mnie mogę ich zawieść i się zestresować, albo mogę czerpać z tego energię. Myślę, że mentalnie na tyle jestem przygotowany do sezonu, że dam sobie ze wszystkim radę” – nie krył Dawid Kubacki.

źródło: Super Express

Zobacz również: