gwałt w Warszawie

Z pewnością ta wiadomość ucieszy część Polaków. Otóż niektórzy z nas będą zarabiać więcej pieniędzy niż teraz. Wszystko dzięki decyzji rządzących. Informację w tej sprawie przekazał premier Mateusz Morawiecki.

Polacy mogą liczyć na podwyżki płacy minimalnej

Prezes Rady Ministrów właśnie przekazał radosną dla wielu Polaków wiadomość. Otóż podobnie jak w tym roku, w 2024 r. czekają nas aż dwie podwyżki płacy minimalnej.

Warto podkreślić, iż większe pieniądze trafią do blisko 3 mln Polaków. Minimalne wynagrodzenie wzrośnie w styczniu i w lipcu przyszłego roku.

Przy okazji należy przypomnieć, iż zgodnie z przepisami prawa rząd musiał do 15 czerwca przedstawić swoje propozycje podwyżek płacy minimalnej. Również do tego dnia władza była zobligowana przedstawić ogólne założenia projektu budżetu państwa.

W dniu dzisiejszym tj. we wtorek, 13 czerwca, podczas posiedzenia Rady Ministrów ustalono konkretne kwoty. Informacje na ten temat przedstawił premier.

Otóż od stycznia 2024 r. minimalne wynagrodzenie ma wynieść 4242 zł. Z kolei od lipca przyszłego roku minimalna płaca wzrośnie do 4300 zł. Co  ciekawe, nie tylko Polacy zatrudnieni na umowie o pracę mogą cieszyć się ze zmian.

Dokładnie rzecz biorąc decyzją rządu zwiększy się też minimalna stawka godzinowa. Od 1 stycznia 2024 r. będzie to 27,70 zł, a od 1 lipca – 28,10 zł.

Należy zaznaczyć, iż na zapowiadanych zmianach skorzysta około 3,6 mln Polaków.

„Chcemy, aby wynagrodzenia Polaków były jak najwyższe, konkurencyjność polskiej gospodarki jednocześnie – i chcemy stabilnych finansów publicznych” – podkreślił na konferencji Mateusz Morawiecki.

Kolejny wzrost płacy minimalnej

Warto zwrócić uwagę, że najmniej zarabiający Polacy systematycznie mogą liczyć na wzrost pensji. Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2023 r. minimalne wynagrodzenie za pracę wzrosło do 3490 zł.

Co ciekawe, było to dopiero pierwsza w tym roku podwyżka płacy minimalnej. Kolejna ma nastąpić w lipcu br. Wówczas Polacy otrzymają minimum 3600 zł.

Na koniec należy zaznaczyć, iż teraz z propozycją rządu zapoznają się przedstawiciele pracodawców. Będą oni mogli zgłosić swoje uwagi. Aczkolwiek ostateczna decyzja należy Rady Ministrów.

źródło: Business Insider

Zobacz również: