Dorota Wellman
foto: YouTube

Z pewnością Dorota Wellman to jedna z najpopularniejszych polskich dziennikarek. Ostatnio prezenterka TVN mocno zaskoczyła swoich wielbicieli wyjątkowo nietypowym wyznaniem. Otóż prowadząca „Dzień Dobry TVN” wyjawiła, że ma już spisany testament, a także zaplanowany pogrzeb.

Dorota Wellman zdradziła, co zawiera jej testament

Piątkowe (16 czerwca) wydanie „Dzień dobry TVN” miało nieco zaskakujący przebieg. Dorota Wellman razem z Marcinem Prokopem rozmawiali na temat sądowego sporu między wnuczką Elvisa Presleya i jego byłą żoną.

Obie panie walczyły o spadek po artyście. W końcu Riley Keough udało się dojść do porozumienia ze swoją babcią. Priscilli Presley otrzymała milion dolarów, co definitywnie zakończyło spór z wnuczką.

Przy okazji tego tematu Marcin Prokop zapytał m.in. Dorotę Wellman o to, czy ta spisała już testament. Dziennikarka bez zbędnych ceregieli przyznała, że tak.

Następnie prezenter podpytywał Dorotę Wellman o to, czy ma jakieś nieuregulowane zobowiązania finansowe. „Długów nie mam, więc możesz być spokojny” – odparła gwiazda TVN.

Chwilę później kobieta ujawniła, jak chciałaby, żeby wyglądało jej ostatnie pożegnanie. Niewątpliwie jej wizja odbiega od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni w naszym kraju. „Pamiętaj, że masz zrobić zamiast pogrzebu imprezę. To jest najważniejsze postanowienie tego testamentu” – powiedziała do kolegi Dorota Wellman.

Prezenterka zdradziła także inne szczegóły dotyczące swojego pogrzebu. Otóż 62-latka wyznała, iż chciałaby, aby na jej pogrzebie pojawiły się utwory zagranicznych artystów soulowych.

W tym momencie Marcin Prokop pozwolił sobie na żart. Mężczyzna stwierdził bowiem, że „na zagranicznych to już nie ma pieniędzy”. Zamiast gwiazd spoza Polski zaproponował natomiast Krzysztofa Zalewskiego.

Dorota Wellman radośnie zareagowała na jego żarty. Kobieta ochoczo przytaknęła na propozycję kolegi. W związku z czym Marcin Prokop do kamery ogłosił, żeby Krzysztof Zalewski rezerwował sobie termin.

Jak widać, rozmowa przebiegała w radosnej atmosferze, chociaż poruszony temat z pewnością do takich nie należał. Cała sytuacja pokazała, że dziennikarka ma spory dystans do swojej osoby.

źródło: Pomponik

Zobacz również: