Dziennikarze przekazali dziś (16 czerwca) szokujące informacje. Jeden z posłów opozycji miał wypadek. Polityk potrącił samochodem nastoletnią rowerzystkę. Przedstawiamy szczegóły tej bulwersującej sprawy.
Poseł opozycji chce się zrzec immunitetu
Media podały, iż 24 kwietnia doszło do wypadku z udziałem posła opozycji. Dokładnie rzecz biorąc chodzi o przewodniczącego Nowoczesnej. Dziennikarze poinformowali, że Adam Szłapka potrącił nastoletnią rowerzystkę.
To nie jedyne przewinienie posła opozycji. TVP Info doniosło, że polityk nie przyznał się przybyłej na miejsce policji, iż jest parlamentarzystą. Mężczyzna nie wyjawił tej ważnej o sobie informacji także w trakcie przesłuchania.
Co ciekawe, posła rozpoznać miała policjantka prowadząca czynności. Wówczas sprawca potrącenia miał powiedzieć jedynie, że pracuje w Sejmie. Dopiero po kolejnych pytaniach przedstawiciel Nowoczesnej przyznał, kim jest.
15 czerwca szef Nowoczesnej miał usłyszeć zarzuty. Posłowi zarzuca się nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Czyn ten jest zagrożony karą do trzech lat pozbawienia wolności.
Koniecznie trzeba dodać, że prokuratura będzie musiała zwrócić się do Sejmu o uchylenie immunitetu posłowi. Inaczej nie będzie mogła postawić zarzuty posłowi opozycji,
Należy podkreślić, iż poseł opozycji zabrał głos w sprawie wypadku. Adam Szłapka udzielił krótkiego komentarza, a także przyznał, co zrobi, jeśli do Sejmu trafi wniosek o uchylenie jego immunitetu.
Mężczyzna zaznaczył, że nie zamierza korzystać z immunitetu poselskiego, aby uniknąć ewentualnej kary. „Sprawa się toczy. Jestem w kontakcie zarówno z osobą poszkodowaną, jak i z jej rodziną. Kiedy do Sejmu trafi wniosek o uchylenie mi immunitetu, natychmiast się go zrzeknę” – wyznał przewodniczący Nowoczesnej.
źródło: Gazeta.pl