Maryla Rodowicz
foto: Instagram

Maryla Rodowicz jest jedną z najbardziej popularnych, a zarazem charyzmatycznych, gwiazd polskiej sceny muzycznej. 77-latka wciąż koncertuje, a występy artystyczne przeplata prywatnymi wyznaniami w mediach. Właśnie dowiedzieliśmy się o dramatycznych scenach, które rozegrały się w domu Maryli Rodowicz. Piosenkarka za nic nie może o nich zapomnieć.

Maryla Rodowicz przerwała milczenie. Opowiada o rodzinnym dramacie

77-latka to bez wątpienia kolorowa postać polskiego show biznesu. Maryla Rodowicz co rusz zaskakuje opinie publiczną wyznaniami z przeszłości, swoimi romansami a niedawno także burzliwym rozwodem z Andrzejem Dużyńskim. Teraz jednak Maryla postanowiła przeprosić… swoje dzieci. Piosenkarka publicznie przeprosiła troje dorosłych pociech. Chodzi o dramat, który rozgrywał się w przeszłości w jej domu. Nie może zapomnieć o nim do dzisiaj.

Zacznijmy od tego, że Maryla Rodowicz jest matką Jana, Katarzyny i Jędrzeja. Z zewnątrz wyglądali na szczęśliwą rodzinę, ale jak sama diva przyznała, niezbyt dobrze szło jej łączenie kariery z życiem rodzinnym. Ba, Maryla Rodowicz zaszokowała nawet, że nigdy nie chciała być matką i nie czuła do tego zadania powołania. Pierwsza ciąża nie wywołała u niej radości, jak u większości kobiet, które spodziewają się potomstwa. To jednak nie wszystko.

„Zanim zaszłam w pierwszą ciążę, nie przepadałam za dziećmi. Nie rozumiałam zachwytu nad nimi i tego zjawiska, że idzie matka z wózkiem i wszyscy się nachylają i cmokają nad bobasem” – przyznała w „Wywiadówce” Anny Lewandowskiej.

„Byłam niedobra dla dzieci często, dlatego że wyjeżdżałam. Wybierałam karierę, wybierałam wyjazdy. Naprawdę żałuję do dzisiaj. Dzieci, przepraszam was” – dodała z kolei na łamach „Plotka”.

„Jasiek, mój starszy syn, miał pół roku, a ja wyjechałam na festiwal muzyki country. To nie było w ogóle istotne w mojej karierze. To była tylko moja przyjemność. (…) Wyjeżdżałam na dwu i pół miesięczne trasy. One bardzo cierpiały. Ja dzwoniłam do nich codziennie. Przedzwaniałam całe honorarium. Pytałam „jak dzieci”. A jak dzieci? Dzieci nie miały matki.” – zakończyła Maryla Rodowicz, wyraźnie żałując swojego zachowania w przeszłości. Zapewne gdyby mogła, to cofnęłaby czas.

źródło: Plotek, Radio Złote Przeboje, media

Zobacz również: