Putin i Rosja
Zdjęcie ilustracyjne (Fotomontaz)

Czy wobec wymykającej się spod kontroli wojny na Ukrainie oraz targania wewnętrznymi konfliktami, Władimir Putin zdecyduje się sięgnąć po ostateczną broń i przeprowadzi atak jądrowy? Z Rosji napłynęły niepokojące informacje.

„Rosja będzie musiała przeprowadzić atak jądrowy na Europę”

Takie słowa, a konkretnie „Wyboru nie ma: Rosja będzie musiała przeprowadzić atak jądrowy na Europę” to tytuł artykułu rosyjskiego politologa, Siergieja Karaganowa. Ten tekst został opublikowany na stronie prokremlowskiej agencji Ria Nowosti. Zdaniem Karaganowa, jeżeli dojdzie do ataku jądrowego, to celem będzie nawet kilka krajów.

„Jeśli dojdzie do ataków, to należy mówić o wielu krajach w Europie, które najbardziej wspierają kijowski reżim” – czytamy we wskazanym tekście. Jak można się domyślać, jednym z takich krajów, zdaniem Karaganowa, ma być Polska. To jeszcze nie wszystko.

„Zachód rozpętał wielką wojnę w podbrzuszu wielkiej potęgi nuklearnej” – czytamy dalej w tekście autorstwa Siergieja Karaganowa, który jest jednym z najbardziej wpływowych rosyjskich ekspertów. To jednocześnie zaufany politolog Władimira Putina.

„Oficjalna Zachodnia propaganda pompuje ideę, że Zachód może zrobić wszystko, a Moskwa będzie to wszystko tolerować (…) Prezydent Rosji powinien wykazać się odwagą do użycia broni jądrowej, jeśli przeciwnicy się nie opamiętają” – grzmi Karaganow.

Zdaniem rosyjskiego politologa, nawet jeśli Rosja użyje broni jądrowej, to spotka się to z brakiem reakcji ze strony Stanów Zjednoczonych. „Doskonale rozumiem moralne udręki osób, które mówią: użycie broni jądrowej jest nie do pomyślenia i jest niedopuszczalne. Odpowiadam im: przyjaciele, szanuję pacyfistów, ale oni istnieją i żyją na tym świecie tylko dlatego, że wojownicy walczą o nich i giną, tak jak teraz walczą nasi żołnierze i oficerowie w Ukrainie” – czytamy.

źródło: Interia.pl

Zobacz również: