Madonna
foto: YouTube

64-letnia gwiazda i jej rodzina przeżywają właśnie trudne chwile. Madonna jest w kiepskim stanie. Kobieta przebywa w szpitalu, gdzie walczy o życie. Bliscy królowej popu są przygotowani na najgorsze.

Madonna przebywa na oddziale intensywnej terapii

Zza oceanu dotarły niepokojąca wieści. W minioną sobotę Madonna została znaleziona nieprzytomna w swoim mieszkaniu w Nowym Jorku. Piosenkarka trafiła do szpitala, a dokładniej na oddział intensywnej terapii. Dziennikarze podali, że gwiazda była co najmniej przez jedną dobę zaintubowana.

Niestety słowa menadżera Madonny nie brzmią zbyt optymistycznie. Guy Oseary przekazał, że wokalistka przechodzi ciężką infekcję bakteryjną. Z tego powodu podjęto decyzję o odwołaniu trasy koncertowej królowej popu.

Zdaniem mediów powód hospitalizacji 64-latki ma być zupełnie inny. Dziennikarze dotarli do informatorów z otoczenia Madonny. Ludzie ci stwierdzili, iż bliscy wokalistki od minionego weekendu przygotowują się na najgorsze z możliwych rozwiązań.

„Ostatnie dni były bardzo traumatyczne, przygotowywano nas na każdy scenariusz, nie byliśmy pewni, czy ona sobie poradzi” – stwierdził krewny gwiazdy światowej muzyki. „Wszyscy wierzyliśmy, że możemy ją stracić, dlatego informacja o jej chorobie była trzymana w tajemnicy” – dodał.

Członek rodziny Madonny ocenił, że stan 64-latki wynika z prawdopodobnie zbyt  morderczych przygotowań do trasy koncertowej. Gwiazda miała rozpocząć serię występów 15 lipca. Teraz już wiemy, iż nie dojdzie do żadnej trasy.

„Pracowała po 12 godzin, a ostatnio nawet niemal całą dobę. Myślała, że jest niezwyciężona” – zaznaczył informator.

Na koniec warto wspomnieć, iż przy szpitalnym łóżku piosenkarki niemal cały czas znajduje się jej najstarsza córka, 26-letnia Lourdes Leon. Co ciekawe, Madonna ma łącznie szóstkę dzieci.

źródło: Super Express

Zobacz również: