Muniek Staszczyk
foto: Instagram

Lider „T.Love” zaskoczył fanów swoim wyznaniem. Muniek Staszczyk wypowiedział się na temat rozwodu ze swoją żoną Martą. Słowa muzyka sa o tyle szokujące, że para jest małżeństwem od 34 lat!

Muniek Staszczyk mocno namieszał w swoim małżeństwie

Z pewnością Muniek i Marta Staszczyk to jedna z nielicznych par w show-biznesie, która jest ze sobą ponad 30 lat. Z tego powodu wyznanie piosenkarza może szokować. Muzyk wypowiedział się na temat rozwodu.

Uspokajamy jednak. Nie chodzi wcale o rozstanie Muńka Staszczyka z żoną. Otóż lider „T.Love” wyznał, że na przestrzeni kilkudziesięciu lat małżeństwa, aż dwa razy o mało co nie doszło do rozwodu.

Artysta nie krył, że nie zawsze był przykładnym mężem. Chodziło głównie o alkohol i narkotyki. Do tego Muniek Staszczyk nie zawsze był wierny swojej żonie.

„Jak Marta wybaczyła mi zdrady? Napisałem o tym piosenkę 'Dzieje grzechu’. Chyba jest aniołem. Nie znam takiej kobiety. Dwa razy miałem wystawione walizki – w 1998 r. i chwilę przed tym moim kryzysem, jesienią 2009 r.” – przyznał szczerze Muniek Staszczyk. „Dotarliśmy na skraj rozwodu. Nie byłem okej wobec Marty” – dodał muzyk „T.Love”.

Co ciekawe, zaskakującą postawą miała wykazać się w czasie małżeńskiego kryzysu jego ukochana kobieta. „Nigdzie się nie wyprowadzisz, będziesz mieszkał tutaj. Niósł swój krzyż” – podobno powiedziała Muńkowi Staszczykowi żona.

Nic dziwnego, że artysta wypowiada się o Marcie w samych superlatywach.

„Moja kochana Martusia, co ona z takim idiotą jak ja robi? Jesteśmy ze sobą ponad 30 lat – to dobry wynik. Moja żona jest przede wszystkim mądrzejsza ode mnie. Mamy też zupełnie inne charaktery. […] Druga sprawa, mamy podobne zainteresowania i jesteśmy przyjaciółmi – to jest ważne, żeby w związku się przyjaźnić” – podkreślił lider „T.Love”.

„Bez żony nie nagrałbym wszystkich płyt, nie nagrałbym tych wszystkich kawałków, a także nie miałbym tej pozycji, jaką mam” – zaznaczył Muniek Staszczyk.

źródło: Plejada

Zobacz również: