Justyna Kowalczyk
foto: YouTube

Nasza najlepsza biegaczka narciarska w historii ciągle przeżywa utratę ukochanego męża. Sportsmenka kolejny raz opublikowała poruszający wpis w mediach społecznościowych. 40-latka doprowadziła użytkowników Instagrama do łez tym, co napisała.

Justyna Kowalczyk przeżywa utratę męża

Przypomnijmy, że Kacper Tekieli zginął tragicznie schodząc z jednego ze szczytów w Alpach. Mężczyznę porwała lawina, gdy ten schodził ze szczytu Jungfrau (4158 m n.p.m.). Wypadek wydarzył się 17 maja, natomiast ciało męża byłej biegaczki odnaleziono dzień później.

Justyna Kowalczyk przeżywa żałobę na swój sposób. Kobieta nie zamknęła się na świat zewnętrzny. Była zawodniczka regularnie publikuje posty w mediach społecznościowych. Znakomita większość potwornej tragedii, jaka ją spotkała. Być może w ten sposób 40-latka radzi sobie z bólem.

Taki charakter ma także najnowszy post Justyny Kowalczyk. Jedna z relacji Justyny Kowalczyk na Instagramie chwyta za serce. Czytając to, co napisała sprawiła, że internauci mocno się wzruszyli.

W tej chwili Justyna Kowalczyk przebywa w Tatrach. Była biegaczka poświęca czas na treningi. Wdowa po Kacprze Tekielim udostępniła relację z polskich gór.

Widzimy na niej jak Justyna Kowalczyk pokonuje Lodową Przełęcz, znajdującą się po słowackiej stronie. Natomiast na tło muzyczne opisanej relacji wybrała fragment utworu „Big Big World” Emilii.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie wymowny tekst utworu. Mistrzyni olimpijska udostępniła nawet część refrenu piosenki. „Jestem dużą, dużą dziewczyną żyjącą w wielkim, wielkim świecie. Nie będzie to wielka, wielka rzecz, jeśli mnie opuścisz, Ale naprawdę, naprawdę czuję, że naprawdę, naprawdę będę…” – brzmią słowa utworu Emilii.

Chyba żaden z użytkowników Instagrama czytając te słowa nie ma wątpliwości, jaki jest ich wydźwięk. Z tego powodu ciężko powstrzymać wzruszenie i napływające do oczu łzy.

Justyna Kowalczyk
foto: Instagram

źródło: Super Express

Zobacz również: