Marcin Mroczek
foto: YouTube

Jeden z aktorów „M jak miłość” wywołał burzę. Wszystko z powodu wpisu, który Marcin mroczek umieścił na Instagramie. Oto, co tak rozwścieczyło fanów.

Marcin Mroczek w ogniu krytyki za opublikowane nagranie

Gwiazdor TVP uchodzi za rodzinnego człowieka i przykładnego ojca. Marcin Mroczek razem z żoną wychowują 7-letniego Ignacego i 6-letniego Kacpra. To właśnie nagranie z udziałem chłopców wywołało burzę w mediach społecznościowych.

Otóż Marcin Mroczek umieścił na swoim koncie na Instagramie filmik, na którym widzimy przejażdżkę celebryty autem po bocznej drodze. Towarzyszy mu żona Marlena i synowie.

Na nagraniu widzimy, jak Kacper i Ignacy turlali się na tylnym siedzeniu auta bez pasów i fotelików. To bardzo nie spodobało się internautom. Pod adresem Marcina Mroczka padły mocne słowa.

„Serio? Bez fotelików. Bez poddupników? I BEZ PASÓW!!! Jak cię lubię tak się włos na głowie jeży. I nie ma znaczenia za to TYLKO 5km od domu, albo nie jechałeś szybciej niż 20km/h” – napisał jeden z użytkowników Instagrama. „Mądry tatuś sam się zapiął w pasy a dzieci latały z tyłu na kanapie!” – dodał inny.

Pozostałe komentarze były równie mocne. „Dla mnie to jest niepojęte, mamy wiedze jaka mamy, wszędzie trąbią zapnij pasy, dziecko w fotelik, crash testy cuda na kiju, a tu Mama i Tata dla radości tzw „chwili” i rolki na insta ruszają sobie w drogę z dzieciakami latającymi luzem po tylnej kanapie. Nawet niewielka prędkość to połamane kości, trochę większa to ryzyko śmierci lub kalectwo, praw fizyki się nie oszuka”, „Oczywiście to Pana dzieci i generalnie nic nam do tego! Pytanie tylko czy warto ryzykować życie dzieci? To są sekundy… może gdyby to była polna droga… ale każda lokalna, szybkiego ruchu= niebezpieczeństwo!” – krytykowali inni internauci.

Co ciekawe, pojawiły się komentarze użytkowników Instagrama, którzy stanęli w obronie Marcina Mroczka.

„Ja tak przejeździłam z moimi rodzicami całe dzieciństwo, pamiętam ja spałam cała drogę nad morze rozłożona przykryta kocykiem i czułam się fantastycznie wolna. Większość moich rówieśników tak podróżowała wszyscy żyjemy”, „Tak tak….. Folia bąbelkowa też jest bezpieczna. Dobra, żeby owinąć dziecko. Albo lepiej cały samochód” – bronili aktora „M jak miłość” fani.

Aktor „M jak miłość” komentuje sprawę

W końcu głos w sprawie zabrał także sam zainteresowany, czyli Marcin Mroczek. Gwiazdor  nagrał krótkie, aczkolwiek jasne oświadczenie, które opublikował na swoim Instastory.

„Rozpętała się straszna dyskusja na temat mojej przejażdżki bmw z 77 roku z dzieciakami na tylnej kanapie bez pasów i fotelików” – rozpoczął celebryta znany z TVP.

„Otóż powiem wam szczerze, że tym autem jeżdżę tylko po lokalnej drodze, bardzo mało uczęszczanej! Nie wybieram się z dziećmi na wyprawy tym autem na dłuższe trasy, ponieważ nie było z tyłu, ani zapięć, ani pasów. Po prostu to była taka miła niedzielna przejażdżka po bardzo mało uczęszczanej drodze… Chcę więc wszystkich uspokoić: tak, nadal jestem odpowiedzialnym ojcem, a bezpieczeństwo moich dzieci jest najważniejsze! Miejcie trochę dystansu i czasem zanim coś napiszecie, przemyślcie, co piszecie! I nie hejtujcie! My rodzice wiemy najlepiej, co dla naszych dzieci jest najlepsze! Moje dzieci są całe, zdrowie i bezpieczne!” – podsumował.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Marcin Mroczek (@mroczek_marcin)

źródło: Super Express

Zobacz również: