Na jednym z koncertów Marylę Rodowicz spotkała niecodzienna sytuacja. Gwiazda polskiej piosenki, podobnie jak Zenek Martyniuk, została obrzucone przedmiotami w czasie występu na scenie.
Maryla Rodowicz została obrzucona kwiatami
Aktualnie media rozpisują się na temat „jajecznego incydentu” z udziałem Zenka Martyniuka. Przypomnijmy, że wokalistka zespołu „Akcent” został obrzucony jajkami w trakcie występu we Włodawie.
Teraz okazuje się, że Zenek Martyniuk nie był pierwszą polską gwiazdą, którą publiczność obrzuciła przedmiotami w trakcie koncertu. Podobne doświadczenie ma na koncie Maryla Rodowicz. Co dokładnie poleciało w stronę legendy polskiej muzyki?
Okazało się, że wielbiciele Maryli Rodowicz na przestrzeni lat „obdarowali” ją przeróżnymi przedmiotami. W jednym z wpisów na Instagramie sama wokalistka opowiedziała o tym, co rzucono jej na scenie.
Otóż 1 lipca Maryla Rodowicz koncertowała w Słubicach. W tej miejscowości odbywało się Miejskie Święto Hanzy. Na występ gwiazdy przyszli zarówno Polacy, jak i Niemcy.
„Tak było dzisiaj w Słubicach. Dla niemieckiej części widowni zaśpiewałam kilka zwrotek „Kleine eisenbahn ballade”, czyli „Balladę wagonową”. No i wracam do Warszawy. Daleko te Słubice…” – relacjonowała Maryla Rodowicz.
Niespodziewanie rozentuzjazmowany tłum obrzucił wokalistkę prezentami. Na szczęście były to miłe rzeczy. Na scenę obok Maryli Rodowicz trafiły kwiaty.
„Dostałam prezent. Nemieckie ogórki kiszone. Poza tym cały czas leciały kwiaty na scenę. Głównie róże, co nie zdarza się często” – przynała artystka.
Niewątpliwie to bardzo przyjemna niespodzianka. Bez porównania lepsza niż ta, która spotkała Zenka Martyniuka, w którego trafiły jajka.
źródło: Pomponik