Artur Barciś
foto: YouTube

Znany z serialu „Ranczo” Artur Barciś zaskoczył swoich fanów. Po ponad 30 latach małżeństwa z Beatą 66-latek wyznał coś, co rozcazarowało jego fanów. Przedstawiamy szczegóły.

Artur Barciś odszedł z Kościoła

Popularny aktor Beata Barciś od 37 lat jest mężem Beaty – montażystki filmowej. Para poznała się w 1983 roku na planie serialu „Pan na Żuławach”. Zakochani pobrali się trzy lata później w kościele Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny na Nowym Mieście w Warszawie. W 1989 roku doczekali się syna Franciszka.

Ponad 30 lat później Artur Barciś zrobił coś, co wielu jego fanów uzna za bardzo przykre. Artysta odrzucił religię, tą samą w której brał ślub.

66-latek opowiedział o tym w jednym z wywiadów. Artur Barciś przyznał, że odszedł z Kościoła Katolickiego, dokonując aktu apostazji. Aktor zaznaczył, że musiał to uczynić, aby być w zgodzie ze sobą.

„Niedawno przeczytałem wywiad, którego nigdy nie udzieliłem. Wyszedłem w nim na żarliwego katolika, wręcz dewotę. Podczas gdy ja z Kościołem już dawno się pożegnałem. Coś okropnego” – podkreślił Artur Barciś.

Warto wspomnieć, iż artysta nie wyjawił, z jakiego powodu porzucil Kościół. Z pewnością był to jednak bardzo radykalny krok. Przypomnijmy bowiem, że apostazja oznacza dosłownie porzucenie wiary religijnej lub religii. W pierwotnym znaczeniu wręcz całkowite porzucenie wiary chrześcijańskiej.

Przypuszczalnie tą dość kontrowersyjną decyzją Artur Barciś zraził do siebie część fanów. Natomiast ci, którzy nadal kibicują gwiazdorowi „Rancza”, mają nadzieję, że apostazja nie wpłynęła na jego wartości. Tym samym liczą, że małżeństwo Barcisiów będzie trwać szczęśliwie przez kolejne lata.

źródło: Super Express

Zobacz również: