Władimir Putin Rosja
foto: YouTube

W środę 12 lipca Rosjanie usłyszeli niespodziewany komunikat w radiu. „Władimir Putin podpisał dekret o zakończeniu specjalnej operacji wojskowej” – podano na antenie. Czy to koniec wojny Rosji z Ukrainą? W końcu nastanie pokój?

Władimir Putin nie podpisał żadnego dekretu

Rosjanie nie mogli wyjść z szoku po usłyszeniu specjalnego komunikatu. Otóż 12 lipca na antenie radia na częstotliwości 106,7 FM pojawiła się osobliwa informacja.

„Władimir Putin podpisał dekret o zakończeniu specjalnej operacji wojskowej” – dokładnie tak brzmiał nagły komunikat.

Oczywiście słuchacze zaczęli się zastanawiać, czy to oznacza koniec wojny na Ukrainie? Czyżby Władimir Putin w końcu postanowił podjąć decyzję, na którą czeka cały świat.

Niestety, szybko okazało się, że rosyjski prezydent nie podpisał żadnego dekretu w tej sprawie. Wladimir Putin nadal opowiada się za wojną, natomiast podana przez media informacja okazała się nieprawdziwą.

Natychmiast pojawiły się pytania o to, skąd w ogóle wziął się taki komunikat? Czyżby któryś ze współpracowników Władimira Putina przedwcześnie wysłał jakiegoś mejla?

Dziennikarze przekazali, że zaistniała sytuacja to nic innego jak efekt ataku hakerskiego. Z kolei Władimir Putin i jego ekipa nadal jest zdecydowana walczyć w Ukrainie.

W tym miejscu warto przypomnieć, iż hakerzy grozili Władimirowi Putinowi od początku ataku na Ukrainę. Znana na całym świecie grupa Anonymous ostrzegała, że zniszczy rosyjskiego prezydenta.

Niestety jak na razie nic nie wskazuje na to, aby wojna miała się szybko zakończyć. Mało tego Władimira Putina rozwścieczył szczyt w Wilnie. Podczas tego wydarzenia przedstawiciele NATO ogłosili, że Ukraina w bliżej nieokreślonym czasie stanie się członkiem Sojuszu.

źródło: Super Express

Zobacz również: