Grażyna Torbicka
foto: YouTube

Prawdopodobnie Grażyna Torbicka nie ma teraz spokojnej głowy. Dziennikarka od dawna martwi się o swoją mamę. Natomiast ostatnie wydarzenie mogły tylko zwiększyć ten niepokój. 

Grażyna Torbicka chciała, aby mama zamieszkała razem z nią

Wydaje się, że ostatnimi czasy w domu Grażyny Torbickiej panuje nerwowa atmosfera. Wszystko za sprawą seniorki rodu – legendy Telewizji Polskiej Krystyny Loski.

Dziennikarka od dawna martwi się o swoją rodzicielkę. W czasie pandemii Grażyna zaczęła szczególnie drżeć o swoją mamę. Była gwiazda TVP obawiała się, że zmagająca się z chorobą serca Krystyna Loska może pewnego dnia potrzebować pilnej pomocy.

Warto zaznaczyć, że w czasie pandemii 85-latka zgodziła się zamieszkać razem z córką i zięciem. Co ciekawe, nie było to łatwe, gdyż emerytka długo kwestionowała ten pomysł.

W tej chwili jednak mama Grażyny Torbickiej znów mieszka sama. „Gdy odzyskała formę i ogłoszono koniec pandemii, Loska wróciła do swojego mieszkania w stolicy. Cieszy ją, że może być jeszcze samodzielna” – zdradził znajomy rodziny.

Należy podkreślić, iż Grażynie Torbickiej nie podobało się zwłaszcza to, że 85-latka wciąż wsiada za kółko. Do seniorki zupełnie nie dociera, że w jej wieku to dość niebezpieczne.

„Grażyna martwiła się, że mama nie powinna już sama prowadzić samochodu, proponowała, że to ona będzie robić zakupy, ale pani Krystyna ceni sobie swoją niezależność” – donieśli dziennikarze.

Niestety słowa dziennikarki okazały się prorocze. W mediach pojawiła się wiadomość, iż legenda Telewizji Polskiej spowodowała kolizję. Kobieta podczas cofania uszkodziła inny samochód, który stał zaparkowany.

Co ciekawe, Krystyna Loska nie zauważyła szkody. Dopiero świadek zdarzenia zwrócił jej uwagę. „Cofałam i zahaczyłam autem o zaparkowany obok samochód. Ale zostawiłam kartkę ze swoim adresem i numerem telefonu. Pomógł mi w tym uprzejmy rowerzysta. Ja początkowo nie zauważyłam, że coś się stało. To było lekkie obtarcie. Rowerzysta zapukał w moją szybę. Gdy wyszłam z samochodu, pokazał mi, że zarysowałam komuś zderzak. Zobaczyłam wtedy, że mój samochód także jest obtarty” – wyjaśniła mama Grażyny T

Czy zaistniała sytuacja sprawi, że 64-latka wreszcie przestanie samodzielnie jeździć samochodem? Czas pokaże.

źródło: Pomponik

Zobacz również: