W mediach pojawiły się niepokojące doniesienia. Rzekomo legendarny format „Koło fortuny” ma na dobre zniknąć z TVP. Widzowie nie mogą uwierzyć, że włodarze stacji mogliby podjąć takie drastyczne kroki. W końcu do sprawy odniósl się Norbi – gospodarz słynnego teleturnieju.
„Koło fortuny” nie zniknie z telewizyjnych ekranów
Na początek przypomnijmy, iż Norbi (Norbert Dudziuk) jest gospodarzem „Koła fortuny” od 2019 roku. W programie towarzyszy mu była Miss Polonia 2016 – Izabella Krzan.
Co ciekawe, Polacy kojarzą Dudziuka z kariery muzycznej. Mężczyzna zaśpiewał wiele hitów takich jak chociażby słynne „Dziewczyny są gorące”. Poza tym, celebryta zajmuje się konferansjerką.
Ostatnio gospodarz „Koła fortuny” wziął udział w koncercie „Roztańczona Polska”. Dodajmy, że pod tą nazwą kryje się cykl imprez TVP3, które odbywają się na terenie całej Polski.
Mimo napiętego grafiku muzyk znalazł czas, aby porozmawiać z dziennikarzami. Oczywiście w trakcie wywiadu pojawiło się pytanie o kultowe już „Koło fortuny”.
Norbi szczerze przyznał, że aktualnie coraz rzadziej pojawia się na planie teleturnieju. Jednocześnie podkreślił, iż abolutnie nie oznacza to, że „Koło fortuny” zniknie z anteny TVP.
Gwiazdor wyjaśnił, że nagrania do programu realizowane są ze sporym wyprzedzeniem. Z tego powodu cała ekipa mogła w tym momencie zrobić sobie chwilową przerwę.
„Nagraliśmy tych odcinków chyba z milion, więc na razie mamy przerwę. Znaczy tak, jesienią wchodzą oczywiście nowe premierowe odcinki, a my z nagraniami wrócimy tak jak rok temu, za mniej więcej pół roku i będziemy kręcić dalej” – zaznaczył muzk.
Z pewnością słowa Norbiego uspokoją wszystkich fanów „Koła fortuny”. Jak widać, nie muszą się bać, że ich ulubiony format zniknie z telewizyjnej ramówki.
źródło: Plotek