
Sensacyjną informację podali dziennikarze jednego z dzienników. Andrzej Seweryn ofiarą brutalnego pobicia. Do incydentu miało dojść w Teatrze Polskim, którego dyrektorem jest wspomniany aktor. Oto szczegóły tego bulwersującego zdarzenia.
Andrzej Seweryn doznał urazu klatki piersiowej
Jak już wspomnieliśmy, o sprawie poinformowały media. Chociaż do pobicia miało dojść 26 lutego 2021 roku, to dopiero teraz informacja wyszła na jaw. Atak na Andrzeja Seweryna miał mieć miejsce w Teatrze Polskim, w czasie kiedy obowiązywał jeszcze nakaz noszenia maseczek.
W incydent zamieszany ma być znany muzyk – Witold Mikołajczuk. Prokuratura oskarżyła 44-latka o to, że uderzył pięścią w żebra Andrzeja Seweryna. W wyniku ataku artysta doznał on powierzchniowego urazu klatki piersiowej.
„Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście – Północ prowadziła postępowanie, które zostało zakończone w dniu 28 czerwca 2023 roku skierowaniem aktu oskarżenia przeciwko Witoldowi M., oskarżonemu m. in. o spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego Andrzeja S., w związku z podjętą przez niego interwencją na rzecz ochrony bezpieczeństwa. Występek ten został zakwalifikowany przez prokuratora jako występek o charakterze chuligańskim. Akt oskarżenia dotyczy zdarzenia z dnia 26 lutego 2021 roku, do którego doszło w Warszawie przy ul. Karasia 2 i obejmuje również dwa inne zarzuty na szkodę dwóch innych osób – spowodowania uszczerbku na zdrowiu oraz naruszenia nietykalności cielesnej” – przekazał Szymon Banna, Prokurator Prokuratury Rejonowej w Warszawie.
Do sprawy ustosunkował się także sam rzekomy agresor. „Zostałem poproszony o założenie maseczki na twarz. Odmówiłem. Stanąłem na krzesełku i zapytałem innych widzów, czy chcą siedzieć w maseczkach. Odpowiedzieli, że tak. Wtedy pojawił się ktoś z obsługi, zaczęli mnie wynosić. Cała sytuacja była dość nieprzyjemna” – przyznał mężczyzna.
Jednocześnie 44-latek nie krył zaskoczenia tym, iż na liście pokrzywdzonych znalazło się nazwisko Andrzeja Seweryna. „Przecież on stał z boku, nie brał udziału w zdarzeniu” – zaznaczył muzyk.
Jak na razie nikt z Teatru Polskiego nie skomentował bulwersującego zdarzenia z lutego tego roku. Tymczasem z akt sprawy wynika, iż to Andrzej Seweryn zeznał, że Witold Mikołajczuk uderzył go pięścią w żebra.
źródło: Super Express