Magdalena Ogórek
foto: YouTube

Magdalena Ogórek najwyraźniej nie potrafiła opanować emocji na wizji. Dziennikarka TVP wdała się w awanturę podczas prowadzenia publicystycznego formatu „Arena poglądów”. Niewiarygodne, co gwiazda powiedziała w programie na żywo.

Magdalena Ogórek zaliczyła spięcie w programie na żywo

Przypomnijmy, że w jednym z lipcowych odcinków „Areny poglądów” doszło do zadziwiającego zdarzenia. Otóż Magdalena Ogórek została niepodziewanie wypunktowana przez studenta, który wytknął prezenterce błąd merytoryczny.

Arkadiusz Nakielski, student ze Śląska, wytknął Magdalenie Ogórek, iż ta niesłusznie przypisała wprowadzenie Karty Dużej Rodziny obecnemu rządowi. Tymczasem dokonała tego dzisiejsza opozycja.

„Jeśli dobrze pamiętam, to pani Magdalena Ogórek pochwaliła Kartę Dużej Rodziny i to, że spółki skarbu państwa  wprowadzają specjalne zniżki dla rodzin, ale zostało to wprowadzone dzięki rządom Platformy Obywatelskiej” – zaznaczył Nakielski.

W najnowszej odsłonie „Areny poglądów” można było przekonać się, że Magdalena Ogórek dobrze zapamiętała tamtą przykrą dla siebie sytuację. Poza tym, widać wyraźnie, że kobieta postanowiła niejako odegrać się na Arkadiuszu Nakielskim, który zwrócił jej uwagę na oczach widzów.

Otóż gdy jeden z obecnych w studiu widzów chciał zadać pytanie goszczącym w programie politykom, Magdalena Ogórek wypowiedziała zaskakujące słowa.

„Mam gorącą prośbę, bo ostatnio pan nakłamał dla Onetu po programie, żeby mówić prawdę” – powiedziała, wskazując na Arkadiusza Nakielskiego. W ten sposób dziennikarka odwołała się do słów studenta, który po głośnej aferze udzielił krótkiego wywiadu.

„Prowadząca, rzekomo „rzetelna”, nie potrafi używać feminatywów i ma braki merytoryczne, gdyż nazywa posłankę Klaudię Jachirę członkinią Platformy Obywatelskiej, a ta nigdy nie była i nie jest członkinią PO” – powiedział Nakielski przedstawicielom mediów. „Rozumiem, że panią Ogórek boli to, że została przyłapana na prawdzie, a teraz chciałaby zakrzyczeć rzeczywistość z „prawdą” na ustach” – dodał.

Student ze Śląska zwrócił uwagę, że Magdalena Ogórek już trzeci raz nawiązała do sytuacji sprzed kilku tygodni. „Od trzech tygodni padają komentarze na wizji w kierunku mojej osoby. Dwa tygodnie temu, jak zaśmiałem się w głos, gdy posłanka Lichocka mówiła o nepotyzmie, Magdalena Ogórek stwierdziła, że „kolega z widowni nie wie, co to nepotyzm, więc niech słucha i się dokształci” – powiedział mężczyzna.

Jednocześnie Nakielski zaznaczył, że wciąż ma zamiar pojawiać się w programie publicystycznym „Arena poglądów”. Z pewnością w ten sposób będzie dalej grać na nerwach Magdalenie Ogórek.

źródło: Pomponik

Zobacz również: