Do bulwersujacego wypadku doszło na północy kraju. 1,5-roczne dziecko wypadło z okna budynku wielorodzinnego. Tym co szokuje jest fakt, że matka dziewczynki była kompletnie pijana. Poza tym, kobieta miała pod opieką w sumie pięcioro dzieci.
Wypadek miał miejsce w miejscowości Jesień pod Bytowem
Przykry wypadek wydarzył się w miniony czwartek, 3 sierpnia, około godziny 13.00 w miejscowości Jesień pod Bytowem.
Dokładnie rzecz biorąc 1,5-roczna dziewczynka wypadła z okna mieszkania, które znajdowało się na pierwszym piętrze budynku wielorodzinnego.
Do wypadku zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Helikopter zabrał dziecko do szpitala. W tej chwili nie wiadomo jakich obrażeń doznała dziewczynka. Ponadto nie ma także wieści na temat tego, w jakim stanie znajduje się poszkodowany maluch.
Oczywiście szczegółowe okoliczności i przyczyny wypadku badają aktualnie służby. Dokładnie rzecz biorąc chodzi o Komendę Powiatowej Policji w Bytowie.
O okolicznościach wypadku chętnie wypowiedzieli się dziennikarze. Media powołały się na słowa przypadkowego świadka. To właśnie ten człowiek około godz. 13.00 powiadomił służby ratownicze.
Co ciekawe, lokalna policja ustaliła, że do dramatycznego wypadku doszło, gdy w mieszkaniu była matka dziecka. 35-latka, która pod swoją opieką miała łącznie pięcioro maluchów, była kompletnie pijana. Badania wykazały, iż kobieta miała we krwi ponad 1,5 promila alkoholu.
Rodzeństwo poszkodowanej dziewczynki zostało zabrane z mieszkania. W tej chwili nie wiadomo, czy dzieci trafią pod opiekę lokalnego ośrodka pomocy społecznej, czy któregoś z członków rodziny.
źródło: Super Express