O tym, że Celine Dion od dłuższego czasu zmaga się z nieuleczalną chorobą, wiedzą fani na całym świecie. Niestety niedawne doniesienia mediów oraz najbliższych gwiazdy nie napawają optymizmem.
Celine Dion czuje się coraz gorzej
Jak dobrze wiemy, Celine Dion od kilku lat boryka się z problemami zdrowotnymi. W związku z nimi, wokalistka podjęła trudną dla siebie decyzję. Otóż wycofała się z części zobowiązań zawodowych.
Doświadczyli tego chociażby fani Celine Dion w Polsce. Diwa już kilkukrotnie przekładała trasę koncertową w naszym kraju. Ostatecznie wspólnie z managementem postanowiła odwołać występy do czasu, aż będzie na nie w pełni gotowa.
Warto zaznaczyć, że sama Celine Dion raczej nie wypowiada się na temat swojego stanu. Jeśli już, to czyni to przy okazji poruszania tematów zawodowych.
Tymczasem głos w tej kwestii zabrała właśnie siostra artystki. W wywiadzie dla jednego z magazynów Claudette Dion zdradziła, że pomimo pracy z „najlepszymi naukowcami w tej dziedzinie”, u gwiazdy doszło do niewielkiej poprawy stanu zdrowia.
„Nie możemy znaleźć żadnego skutecznego leku, ale ważna jest nadzieja” – przyznała siostra Celine Dion.
„Szczerze myślę, że ona przede wszystkim potrzebuje odpoczynku. Zawsze wybija się ponad wszystko, zawsze stara się być najlepsza w swojej grze. […] W pewnym momencie twoje serce i twoje ciało próbują ci coś powiedzieć. Ważne jest, aby tego słuchać” – dodała Claudette.
Niewątpliwie słowa osoby bliskiej gwieździe nie napawają optymizmem. Widać, że wokalistka bardzo chce wrócić do zdrowia, ale niestety choroba jest silniejsza.
Na koniec należy przypomnieć, iż Celine Dion zmaga się z bardzo rzadką chorobą. Otóż 55-latka cierpi na zespół sztywności uogólnionej. Dodajmy, że wg najnowszych badań schorzenie to dotyka jedną osobę na milion.
Co ciekawe, w życiu codziennym piosenkarkę wspiera siostra Linda. Kobieta zamieszkała nawet z Celine w jej rezydencji w Las Vegas.
źródło: Pudelek