Trudno opanować łzy, gdy usłyszy się to, co na temat relacji z Tomaszem Komendą mówi jego matka. Niestety, ale stosunki Teresy Klemeńskiej z synem są bardzo złe. Oto szczegóły.
Tomasz Komenda spędził 18 lat w więzieniu
Cała Polska śledziła losy Tomasza Komendy. Mężczyzna spędził 18 lat w więzieniu. Jak się okazało, do aresztu trafił niesłusznie. W 2018 roku sąd uniewinnił go od zarzutów gwałtu i zabójstwa 15-latki.
Niestety od momentu wyjścia z więzienia Tomaszowi Komedzie nie wiedzie się najlepiej w życiu prywatnym. Co prawda mężczyzna był przez jakiś czas związany z Anną Walter, jednak na początku tego roku okazało się, że para rozstała się.
Co ciekawe, była ukochana celebryty stwierdziła, że to jej narzeczony „odszedł od rodziny”. Za pośrednictwem mediów Anna Walter zarzuciła Tomaszowi Komendzie, że zostawił ją z dziećmi bez środków do życia. Tymczasem ona nie jest w stanie podjąć żadnej pracy. W ich domu miało także dochodzić do przemocy.
Warto podkreślić, że również kontakty Tomasza Komendy z matką nie należą do poprawnych. Teresa Klemańska od czasu do czasu udziela wywiadów. Z jej słów wynika, że ich obecne stosunki są nie najlepsze.
Matka uniewinnionego zasugerowała, że syn nie chce dać sobie pomóc. „Nie dam złego słowa na Tomka powiedzieć, ale z nim nie wygram, on mnie nie słucha. Wiem, że nie jest szczęśliwy, ale nie mam już nadziei. To koniec, zamknięty rozdział. Muszę zacząć żyć od nowa” – przyznała kobieta.
Niestety wszystko wskazuje na to, iż Tomasz Komenda zupełnie odciął się od swojej najbliższej rodziny. Z pewnością to bardzo przykra informacja.
źródło: Plotek